"Moje Bullerbyn" - opis, fotki i komiks
- Percival159
- Naczelny
- Posty: 607
- Rejestracja: piątek 11 cze 2021, 12:06
- Origin ID: Percival159
"Moje Bullerbyn" - opis, fotki i komiks
Tytuł w cudzysłowie, gdyż tak naprawdę jest to mini-wioska zbudowana w celu wypróbowania możliwości, które oferują dodatki: "Do wynajęcia" i "Ranczo".
A co na tych zdjęciach się pojawia?
Opowiem o tym na podstawie pierwszej fotki. Lećmy więc po kolei... po lewej stronie znajduje się największy dom, jego właścicielem i mieszkańcem będzie mój Sim. Do domu przynależą (widoczne powyżej) stajnia i szklarnia. U góry - w środku i po prawej - stoją dwa identyczne domki, które mój Sim wynajmie dwóm rodzinom. Ciekawe jaki czynsz obliczy gra?
I wreszcie na dole, po lewej widzimy oszklony budynek z basenem. Jest to taka jakby przestrzeń wspólna, społeczna, czyli miejsce spotkań mieszkańców mini-wioski. Można tu popływać w basenie, poćwiczyć na siłowni, pointegrować się przy barze, muzyce i wspólnie oglądanej telewizji. W piwnicy znajdują się sztalugi, stoliki kreatywne dla dzieci, stanowiska do robienia bukietów i świec oraz stół stolarski.
Skojarzenie z Bullerbyn pojawiło się, gdy zorientowałam, że tak naprawdę są to trzy domki mieszkalne w odosobnionej części Kasztanowego Grzbietu...
Na parceli brakuje jeszcze nasadzeń, czyli roślinek w szklarni i na dworze, ale one pojawią się dopiero wraz Simem, który tam zamieszka. Na pewno posadzone zostaną cytryny, winogrona, truskawki i jabłka, gdyż w piwnicy największego budynku mieszkalnego znajduje się domowa manufaktura win.
A co na tych zdjęciach się pojawia?
Opowiem o tym na podstawie pierwszej fotki. Lećmy więc po kolei... po lewej stronie znajduje się największy dom, jego właścicielem i mieszkańcem będzie mój Sim. Do domu przynależą (widoczne powyżej) stajnia i szklarnia. U góry - w środku i po prawej - stoją dwa identyczne domki, które mój Sim wynajmie dwóm rodzinom. Ciekawe jaki czynsz obliczy gra?
I wreszcie na dole, po lewej widzimy oszklony budynek z basenem. Jest to taka jakby przestrzeń wspólna, społeczna, czyli miejsce spotkań mieszkańców mini-wioski. Można tu popływać w basenie, poćwiczyć na siłowni, pointegrować się przy barze, muzyce i wspólnie oglądanej telewizji. W piwnicy znajdują się sztalugi, stoliki kreatywne dla dzieci, stanowiska do robienia bukietów i świec oraz stół stolarski.
Skojarzenie z Bullerbyn pojawiło się, gdy zorientowałam, że tak naprawdę są to trzy domki mieszkalne w odosobnionej części Kasztanowego Grzbietu...
Na parceli brakuje jeszcze nasadzeń, czyli roślinek w szklarni i na dworze, ale one pojawią się dopiero wraz Simem, który tam zamieszka. Na pewno posadzone zostaną cytryny, winogrona, truskawki i jabłka, gdyż w piwnicy największego budynku mieszkalnego znajduje się domowa manufaktura win.
Ostatnio zmieniony wtorek 22 paź 2024, 20:15 przez Percival159, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ukarani czy bezkarni –
Ciemność im na nerwach gra.
Bezimienni, legendarni –
Omawiają przyjście dnia". (J. Kaczmarski)
Ciemność im na nerwach gra.
Bezimienni, legendarni –
Omawiają przyjście dnia". (J. Kaczmarski)
- Alibali
- Pisarz
- Posty: 3738
- Rejestracja: czwartek 05 kwie 2018, 22:31
- Lokalizacja: Roztocze
- Origin ID: Aschantka
Bardzo to ładnie rozmieściłaś, wrażenie robi nawet szklarenka przy domu. Jest tam na swój sposób bullerbynowato, bo bardzo schludnie, jak na Szwedów przystało Pięknie opracowałaś całość, bo niczego nie zabrakło - ani ogrodu, ani placu zabaw ani miejsca dla koni i jest jeszcze ta przestrzeń wspólna.
Nigdy czegoś takiego nie robiłam - od czego zaczęłaś - podpowiedz. Bo rozumiem, że jakoś parcelę trzeba było oznaczyć przed zaczęciem budowania, aby uniknąć kłopotów przy meblowaniu - tak jak miałam z tą halą targową z Wrocławia.
Ciekawa jestem wyniku tego eksperymentu @Percival159 Perci Żeby zachować tę konwencję Bullerbyn - możesz tam "zamieszkać" postaci z tej opowieści, a dla odmiany - zwierzaki nazwać imionami z Muminków. Tyle, że Tove Janson była Finką No, ale obie - Tove i Astrid były Skandynawkami
Nigdy czegoś takiego nie robiłam - od czego zaczęłaś - podpowiedz. Bo rozumiem, że jakoś parcelę trzeba było oznaczyć przed zaczęciem budowania, aby uniknąć kłopotów przy meblowaniu - tak jak miałam z tą halą targową z Wrocławia.
Ciekawa jestem wyniku tego eksperymentu @Percival159 Perci Żeby zachować tę konwencję Bullerbyn - możesz tam "zamieszkać" postaci z tej opowieści, a dla odmiany - zwierzaki nazwać imionami z Muminków. Tyle, że Tove Janson była Finką No, ale obie - Tove i Astrid były Skandynawkami
- Percival159
- Naczelny
- Posty: 607
- Rejestracja: piątek 11 cze 2021, 12:06
- Origin ID: Percival159
Alu, w założeniu to nie miało być Bullerbyn i nie będzie, mam na to swój własny scenariusz, gdzie Sim jest w pewnym sensie właścicielem nieruchomości do wynajęcia i producentem napitków wykonywanych za pomocą basementala. "Bullerbyn" to tylko luźne skojarzenie. Jeszcze nie wiem, czy to zadziała jako działka, gdzie właściciel będzie mieszkał razem z rodzinami, które wynajęły od niego domki. Sprawdzę w praktyce, choć najpierw muszę sprowadzić Sima Selvadorady, gdzie wypoczywa na wakacjach. Według opisu, który zawierają "Lekcje" w grze, takie wynajęcie domków ma być możliwe,
Parcelę zaczęłam budować jako rodzaj parceli "Na wynajem", ale potem zmieniłam ją na "Mieszkalną" i dokończyłam. A to dlatego, że po przeczytaniu instrukcji, stwierdziłam, że wygodniej będzie, gdy Sim zakupi parcelę mieszkalną i po zakupie oraz zamieszkaniu w jednym z domków, oznaczy pozostałe domki jako "do wynajęcia".
Właściwie to, polega to na tym, że każde pomieszczenie w domu mojego Sima muszę oznaczyć jako "mieszkanie prywatne", a potem pomieszczenia w kolejnych domkach przypisać kolejnym adresom. W grze to wygląda tak, że przypisujesz pomieszczeniom domków oznaczenie: 1 Łan Deresza (pierwszy domek), 2 Łan Deresza (drugi domek)... itd., gdyż cała działka nazywa się "Łan Deresza". Zajmę się tym jutro (a właściwie to już dzisiaj, bo minęła północ), tylko o innej porze i wtedy będę wiedzieć więcej.
Parcelę zaczęłam budować jako rodzaj parceli "Na wynajem", ale potem zmieniłam ją na "Mieszkalną" i dokończyłam. A to dlatego, że po przeczytaniu instrukcji, stwierdziłam, że wygodniej będzie, gdy Sim zakupi parcelę mieszkalną i po zakupie oraz zamieszkaniu w jednym z domków, oznaczy pozostałe domki jako "do wynajęcia".
Właściwie to, polega to na tym, że każde pomieszczenie w domu mojego Sima muszę oznaczyć jako "mieszkanie prywatne", a potem pomieszczenia w kolejnych domkach przypisać kolejnym adresom. W grze to wygląda tak, że przypisujesz pomieszczeniom domków oznaczenie: 1 Łan Deresza (pierwszy domek), 2 Łan Deresza (drugi domek)... itd., gdyż cała działka nazywa się "Łan Deresza". Zajmę się tym jutro (a właściwie to już dzisiaj, bo minęła północ), tylko o innej porze i wtedy będę wiedzieć więcej.
"Ukarani czy bezkarni –
Ciemność im na nerwach gra.
Bezimienni, legendarni –
Omawiają przyjście dnia". (J. Kaczmarski)
Ciemność im na nerwach gra.
Bezimienni, legendarni –
Omawiają przyjście dnia". (J. Kaczmarski)
- Alibali
- Pisarz
- Posty: 3738
- Rejestracja: czwartek 05 kwie 2018, 22:31
- Lokalizacja: Roztocze
- Origin ID: Aschantka
No tak się tylko mi wyrwało z tym Bullerbyn. Wiem, że to książka dla dzieci, i w dodatku mocno przestarzała Dziś w Szwecji nie jest już tak sielankowo. Zresztą i wtedy, gdy Astrid pisała tę książkę - też nie było. Oglądałam kiedyś film biograficzny o jej losach - było mocno nieciekawie w którymś momencie. Była samotną matką, bardzo młodziutką, na dodatek niezamężną, co było w jeszcze dość surowej obyczajowo Szwecji wielkim grzechem. Zmuszono ją do oddania dziecka na wieś, opiekowały się tym maleństwem inne osoby, którym płaciła, ciężko pracując. Nie mogła tego dziecka mieć przy sobie!
A wracając do tematu - przyznam, że nic z tego nie rozumiem, więc na próżno łamać głowę nad budowanie czegoś tak skomplikowanego
Jedyny zamysł jaki miałam, to zbudowanie pensjonatu. A pomysł mi przyszedł już dawno - po obejrzeniu jednego z odcinków "Miss Marple" - Dom (nie)spokojnej starości , znanego też pod tytułem Tajemnica obrazu. Druga myśl przegoniła tę pierwszą - po obejrzeniu odcinka serialu Poirot (Kurtyna) - w którym Hercules umiera w pensjonacie prowadzonym przez starsze małżeństwo. To jest swoista pętla czasowa, bo serial zaczyna się w tym samym miejscu (Tajemnicza historia w Styles) i w tym samym Styles kończy, po siedemdziesięciu kilku odcinkach! Pensjonat to nie dom starości, i mieszkają tam lokatorzy w różnym wieku.
Ale jak zdziałać, by pensjonat był prowadzony przez jedną rodzinę. Jak to zrobić? Jeśli dam kuchnię do wspólnego użytku, to będą przyłazić się szarogęsić w kuchni - każdy osobno. Jeśli właściciel pensjonatu będzie wynajmującym i mieszkającym na terenie pensjonatu, to będę musiała nim grać, i nie będę miała wpływu na to, co robią pozostali... Nie mam pojęcia, jak z tego wybrnąć. Może ten mod regency ma jakieś rozwiązania - przyjrzę się. A może ty coś podpowiesz?
A wracając do tematu - przyznam, że nic z tego nie rozumiem, więc na próżno łamać głowę nad budowanie czegoś tak skomplikowanego
Jedyny zamysł jaki miałam, to zbudowanie pensjonatu. A pomysł mi przyszedł już dawno - po obejrzeniu jednego z odcinków "Miss Marple" - Dom (nie)spokojnej starości , znanego też pod tytułem Tajemnica obrazu. Druga myśl przegoniła tę pierwszą - po obejrzeniu odcinka serialu Poirot (Kurtyna) - w którym Hercules umiera w pensjonacie prowadzonym przez starsze małżeństwo. To jest swoista pętla czasowa, bo serial zaczyna się w tym samym miejscu (Tajemnicza historia w Styles) i w tym samym Styles kończy, po siedemdziesięciu kilku odcinkach! Pensjonat to nie dom starości, i mieszkają tam lokatorzy w różnym wieku.
Ale jak zdziałać, by pensjonat był prowadzony przez jedną rodzinę. Jak to zrobić? Jeśli dam kuchnię do wspólnego użytku, to będą przyłazić się szarogęsić w kuchni - każdy osobno. Jeśli właściciel pensjonatu będzie wynajmującym i mieszkającym na terenie pensjonatu, to będę musiała nim grać, i nie będę miała wpływu na to, co robią pozostali... Nie mam pojęcia, jak z tego wybrnąć. Może ten mod regency ma jakieś rozwiązania - przyjrzę się. A może ty coś podpowiesz?
- Percival159
- Naczelny
- Posty: 607
- Rejestracja: piątek 11 cze 2021, 12:06
- Origin ID: Percival159
Alu, nie do końca rozumiem, czy chcesz grać wynajmującymi czy najemcami i co właściwie chcesz zrobić. Ale jeśli chcesz, żeby na parceli na wynajem mieszkali Twoi Simowie - najemcy oraz rodzinka właścicieli parceli/pensjonatu, to da się to zrobić.
Tworzysz wszystkich Simów. Najemców wrzucasz do biblioteki, właścicieli umieszczasz w świecie.
Potem na zwykłej parceli mieszkalnej budujesz pensjonat. Zaczynasz rozgrywkę właścicielami i kupujesz pensjonat. Po zakupie zmieniasz parcelę na tę "na wynajem" i jako pierwsze zaznaczasz pomieszczenia, które mają należeć do właścicieli i określasz je jako "mieszkanie prywatne", potem wybierasz pokoje, które mają być na wynajem i zaznaczasz je kolejnymi kolorami, które przypisze gra podczas zaznaczania. Na koniec sprawdzasz czy pomieszczenia, których nie przypisałaś nikomu są określone jako część wspólna. Część wspólna jest potrzebna po to, żeby Simy mogły się integrować (np. kuchnia, świetlica) oraz miały którędy dotrzeć do swoich pokoi/mieszkań (np. korytarze, klatki schodowe). Potem w imieniu właścicieli ustalasz wysokość czynszu oraz zasady umowy (do tego służy panel prawym dolnym rogu, tam gdzie masz kup sklep, restaurację czy inne nieruchomości.
Kiedy już to wszystko zrobisz i nie chcesz grać właścicielami, wchodzisz do "wyboru światów" i w menu wybierasz: "zarządzaj rodzinami", potem oznaczasz właścicieli jako rodzinę "niegraną". W ten sposób masz pensjonat z wybranymi przez siebie właścicielami. I zaczynasz lokować najemców. Możesz to zrobić na dwa sposoby:
1. Najemców masz w bibliotece, oczywiście na tyle bogatych, by stać ich było na wynajem. Wtedy lokujesz ich tak samo jak na każdej innej działce czy mieszkaniu, poprzez CAS, tylko w CAS wybierasz opcję: wprowadź rodzinę z galerii. Robisz to tak samo jak wtedy, gdy wprowadzasz na parcelę Simów z biblioteki lub galerii tak, by pokazywała się kwota pieniędzy (często bardzo duża) którą przekazał Simowi twórca (żeby Sima było stać dom).
2. Umieszczasz Simów-najemców pojedynczo na wolnych działkach w świecie i stamtąd przenosisz do mieszkań na wynajem. Ja w tym przypadku miałam dziwny problem, że gra pokazywała, że Sim ma płacić 0 zł za wynajem, mimo, że kwota wynajmu była ustalona na 1000 simoleonów, więc zrezygnowałam z tej opcji. Ale może u Ciebie to zadziała.
Na koniec ustawiasz jako graną rodzinę którą chcesz grać.
Czytałam w necie, że For rent wciąż nie jest jeszcze do końca dopracowane, różne rzeczy mogą się zdarzyć i warto o tym pamiętać. Moim zdaniem rozgrywka w tym dodatku ma pewien ogromny minus. A mianowicie, gdy gramy jedną z rodzin (właścicielami bądź najemcami) na parceli "na wynajem", widzimy tylko własne pokoje i część wspólną. Żeby dostać się do pokoju/mieszkania innego najemcy, trzeba odbyć podróż, mimo że mieszkamy na tej samej parceli, lub ba... nawet w tym samym budynku.
EDIT: Dopiero zaczęłam rozgrywkę w "parceli na wynajem" i póki co po częściach wspólnych za specjalnie Simowie się nie szarogęszą, siedzą we własnych kanciapach. Ale mają własne, odrębne kuchnie. W przypadku gdy kuchnia będzie jedna dla całego budynku, sytuacja może się zmienić, no chyba że zrobisz im jakieś mini-aneksy w pokojach.
Tworzysz wszystkich Simów. Najemców wrzucasz do biblioteki, właścicieli umieszczasz w świecie.
Potem na zwykłej parceli mieszkalnej budujesz pensjonat. Zaczynasz rozgrywkę właścicielami i kupujesz pensjonat. Po zakupie zmieniasz parcelę na tę "na wynajem" i jako pierwsze zaznaczasz pomieszczenia, które mają należeć do właścicieli i określasz je jako "mieszkanie prywatne", potem wybierasz pokoje, które mają być na wynajem i zaznaczasz je kolejnymi kolorami, które przypisze gra podczas zaznaczania. Na koniec sprawdzasz czy pomieszczenia, których nie przypisałaś nikomu są określone jako część wspólna. Część wspólna jest potrzebna po to, żeby Simy mogły się integrować (np. kuchnia, świetlica) oraz miały którędy dotrzeć do swoich pokoi/mieszkań (np. korytarze, klatki schodowe). Potem w imieniu właścicieli ustalasz wysokość czynszu oraz zasady umowy (do tego służy panel prawym dolnym rogu, tam gdzie masz kup sklep, restaurację czy inne nieruchomości.
Kiedy już to wszystko zrobisz i nie chcesz grać właścicielami, wchodzisz do "wyboru światów" i w menu wybierasz: "zarządzaj rodzinami", potem oznaczasz właścicieli jako rodzinę "niegraną". W ten sposób masz pensjonat z wybranymi przez siebie właścicielami. I zaczynasz lokować najemców. Możesz to zrobić na dwa sposoby:
1. Najemców masz w bibliotece, oczywiście na tyle bogatych, by stać ich było na wynajem. Wtedy lokujesz ich tak samo jak na każdej innej działce czy mieszkaniu, poprzez CAS, tylko w CAS wybierasz opcję: wprowadź rodzinę z galerii. Robisz to tak samo jak wtedy, gdy wprowadzasz na parcelę Simów z biblioteki lub galerii tak, by pokazywała się kwota pieniędzy (często bardzo duża) którą przekazał Simowi twórca (żeby Sima było stać dom).
2. Umieszczasz Simów-najemców pojedynczo na wolnych działkach w świecie i stamtąd przenosisz do mieszkań na wynajem. Ja w tym przypadku miałam dziwny problem, że gra pokazywała, że Sim ma płacić 0 zł za wynajem, mimo, że kwota wynajmu była ustalona na 1000 simoleonów, więc zrezygnowałam z tej opcji. Ale może u Ciebie to zadziała.
Na koniec ustawiasz jako graną rodzinę którą chcesz grać.
Czytałam w necie, że For rent wciąż nie jest jeszcze do końca dopracowane, różne rzeczy mogą się zdarzyć i warto o tym pamiętać. Moim zdaniem rozgrywka w tym dodatku ma pewien ogromny minus. A mianowicie, gdy gramy jedną z rodzin (właścicielami bądź najemcami) na parceli "na wynajem", widzimy tylko własne pokoje i część wspólną. Żeby dostać się do pokoju/mieszkania innego najemcy, trzeba odbyć podróż, mimo że mieszkamy na tej samej parceli, lub ba... nawet w tym samym budynku.
EDIT: Dopiero zaczęłam rozgrywkę w "parceli na wynajem" i póki co po częściach wspólnych za specjalnie Simowie się nie szarogęszą, siedzą we własnych kanciapach. Ale mają własne, odrębne kuchnie. W przypadku gdy kuchnia będzie jedna dla całego budynku, sytuacja może się zmienić, no chyba że zrobisz im jakieś mini-aneksy w pokojach.
"Ukarani czy bezkarni –
Ciemność im na nerwach gra.
Bezimienni, legendarni –
Omawiają przyjście dnia". (J. Kaczmarski)
Ciemność im na nerwach gra.
Bezimienni, legendarni –
Omawiają przyjście dnia". (J. Kaczmarski)
- Alibali
- Pisarz
- Posty: 3738
- Rejestracja: czwartek 05 kwie 2018, 22:31
- Lokalizacja: Roztocze
- Origin ID: Aschantka
A gdyby tak zatrudnić lokaja? Na prośbę lokatora, który go zatrudnia przynosiłby z kuchni posiłki.
Bo chciałabym, aby pensjonariusze siedzeli w swoich pokojach, a przychodzili do eleganckiej jadalni na obiad. Lokaj wtedy by kelnerował... ALe jak zrobić, by był to lokaj-kelner dla wszystkich lokatorów wspólny? Może jeśli będzie zatrudniony przez właściciela - to nadal będzie dostępna opcja - poproś o posiłek (obiad, śniadanie, kolacę).
Spróbuję to jutro rozgryźć.
Dziś tylko wkleję ci fotkę tego mojego infantylnego SIma. W tle jest nowa Simka - jedna z tych trzech Simów na działce. Robiłam tę fotkę na nasze cotygodniowe fotki - mm fajny opis do tej sytuacji.
Bo chciałabym, aby pensjonariusze siedzeli w swoich pokojach, a przychodzili do eleganckiej jadalni na obiad. Lokaj wtedy by kelnerował... ALe jak zrobić, by był to lokaj-kelner dla wszystkich lokatorów wspólny? Może jeśli będzie zatrudniony przez właściciela - to nadal będzie dostępna opcja - poproś o posiłek (obiad, śniadanie, kolacę).
Spróbuję to jutro rozgryźć.
Dziś tylko wkleję ci fotkę tego mojego infantylnego SIma. W tle jest nowa Simka - jedna z tych trzech Simów na działce. Robiłam tę fotkę na nasze cotygodniowe fotki - mm fajny opis do tej sytuacji.
- Percival159
- Naczelny
- Posty: 607
- Rejestracja: piątek 11 cze 2021, 12:06
- Origin ID: Percival159
Trudno mi powiedzieć, czy z lokajem tak się uda zrobić, bo nigdy go nie zatrudniałam. Nawet nie wiem czy mam dodatek z nim związany, bo nie sprawdzałam. A to chyba kwestia przetestowania. Natomiast co do tego, by Simowie przychodzili do kuchni tylko raz dziennie na obiad, to... cóż widzę jedno rozwiązanie, które sama stosuję, choć z zupełnie innych powodów. A mianowicie w MCCC zmniejszam szybkość opadania potrzeb, moi Simowie potrzebują jednego posiłku dziennie i mają czas na ciekawsze zajęcia.
Jeśli Simowie mieszkają ze sobą jako współlokatorzy, wtedy w przypadku obiadu zwykłe "zawołaj na posiłek" może wystarczyć, by przyszli. Natomiast, jeśli to byłaby parcela "na wynajem", to każdy najemca jest traktowany jak osobne domostwo i nie przyjdą. Trzeba by każdego dnia robić wydarzenie, typu uroczysta kolacja (tylko bez osiągnięć, typu puchar) i zapraszać na posiłek. W grze uroczystą kolację można zrobić o każdej porze, więc to by przeszło...
Uroczy ten Sim infantylny na fotce, ale faktycznie taki trochę trzpiotowaty. Simka bardzo ładna, oboje dość wymownie na siebie spoglądają.
Jeśli Simowie mieszkają ze sobą jako współlokatorzy, wtedy w przypadku obiadu zwykłe "zawołaj na posiłek" może wystarczyć, by przyszli. Natomiast, jeśli to byłaby parcela "na wynajem", to każdy najemca jest traktowany jak osobne domostwo i nie przyjdą. Trzeba by każdego dnia robić wydarzenie, typu uroczysta kolacja (tylko bez osiągnięć, typu puchar) i zapraszać na posiłek. W grze uroczystą kolację można zrobić o każdej porze, więc to by przeszło...
Uroczy ten Sim infantylny na fotce, ale faktycznie taki trochę trzpiotowaty. Simka bardzo ładna, oboje dość wymownie na siebie spoglądają.
"Ukarani czy bezkarni –
Ciemność im na nerwach gra.
Bezimienni, legendarni –
Omawiają przyjście dnia". (J. Kaczmarski)
Ciemność im na nerwach gra.
Bezimienni, legendarni –
Omawiają przyjście dnia". (J. Kaczmarski)
- Alibali
- Pisarz
- Posty: 3738
- Rejestracja: czwartek 05 kwie 2018, 22:31
- Lokalizacja: Roztocze
- Origin ID: Aschantka
No i podsunęłaś mi myśl! Bingo! to jest to - zrobić codzienne wydarzenie w postaci uroczystej kolacji - bez pucharu (cokolwiek to znaczy, bo nigdy nie robiłam żadnych eventów - ale się domyślam).
W Wielkiej Brytanii (oczywiście wśród arystokracji z dziada pradziada) do dziś utrzymał się zwyczaj przebierania w odpowiedni strój do kolacji. Moje SImy zamieszkujące w pensjonacie będą baaardzo bogate Ale sama jestem ciekawa, czy na parceli od wynajem może być służba... Musiałaby istnieć usługa taka jak z zamówieniem technika żywieniowego na imprezę.
O, i tu jest druga myśl, bo oświeciło mnie tym momencie. Jest kod na zmianę stroju służbowego pokojówki i kamerdynera. Zapewne zadziała i na techniku żywieniowym.
Chyba nie obejdzie się bez prototypu parceli, bo trudno mi będzie to wszystko ogarnąć i uniknąć błędów.
Co do tej parki - w grze on ją rzeczywiście zaczepia, ale ona cały czas odrzuca jego awanse. Tekst pasujący do tej scenki umieszczę w wyzwaniu fotkowym na przyszły tydzień.
W Wielkiej Brytanii (oczywiście wśród arystokracji z dziada pradziada) do dziś utrzymał się zwyczaj przebierania w odpowiedni strój do kolacji. Moje SImy zamieszkujące w pensjonacie będą baaardzo bogate Ale sama jestem ciekawa, czy na parceli od wynajem może być służba... Musiałaby istnieć usługa taka jak z zamówieniem technika żywieniowego na imprezę.
O, i tu jest druga myśl, bo oświeciło mnie tym momencie. Jest kod na zmianę stroju służbowego pokojówki i kamerdynera. Zapewne zadziała i na techniku żywieniowym.
Chyba nie obejdzie się bez prototypu parceli, bo trudno mi będzie to wszystko ogarnąć i uniknąć błędów.
Co do tej parki - w grze on ją rzeczywiście zaczepia, ale ona cały czas odrzuca jego awanse. Tekst pasujący do tej scenki umieszczę w wyzwaniu fotkowym na przyszły tydzień.
- Percival159
- Naczelny
- Posty: 607
- Rejestracja: piątek 11 cze 2021, 12:06
- Origin ID: Percival159
Alu, jeszcze inny sposób - być może prostszy - który wypróbowałam to zaproszenie lokatorów do wspólnego spędzenia czasu na parceli. Nie wiem czy pokojówka i kamerdyner gotują, ale jeśli tak to wtedy może dałoby się zlecić im przygotowanie dużej porcji jakiejś potrawy, a potem zawołać gości na posiłek.
W przypadku wydarzeń-eventów można zatrudnić żywieniowca i w niektórych przypadkach miksologa. Z tego pierwszego nie korzystałam, bo moi Simowie albo sami gotowali, albo kupowali wyszukane potrawy i ciasta w jednym ze zrobionych przeze mnie sklepów. Miksologa zatrudniłam raz, na imprezę sylwestrową i wszystko poszło nie tak, bo miksolog zamiast pracować - bawił się z goścmi!
I jeszcze dodam kilka słów o mojej rozgrywce w dodatku "Na wynajem". O ile pierwszego dnia najemcy ukryli się w mieszkaniach, to w kolejnych zaczęli wychodzić ze swoich domów i korzystać z przestrzeni wspólnej. Poniżej fotki z rozgrywki i ich opisy według numerów zdjęć.
1. Na fotce pierwszej jest właściciel rancza i domków do wynajęcia (policjant w stopniu porucznika), jego pies Monster (adoptowany w Selvadoradzie) oraz najemczyni.
2. Na fotce drugiej dzieci dwóch par najemców bawią się na podwórku.
3. Na fotce trzeciej właściciel rancza dokonuje inspekcji i konserwacji urządzeń w wynajmowanym domku.
4. Na fotce czwartej... skrzynki pocztowe na parceli. Gra dostarcza dwie opcje skrzynek do użycia na parceli pod wynajem: te które widzicie na zdjęciu oraz skrzynkę potrójną (dla trzech rodzin), którą z początku umieściłam na ranczu, gdyż najbardziej tu pasowała. Niestety jakiś dziwny błąd uniemożliwił używaniey potrójnej skrzynki do wysłania obrazów na Plopsy.
5. Małżeństwo najemców w przestrzeni wspólnej.
6. Tajemniczy kowboj (pierwszy z lewej) oraz sąsiedzi odwiedzają nowego gospodarza. Jak można zauważyć w Kasztanowym Grzbiecie rolę placka owocowego pełni kowbojski chlebek (tak jakoś się nazywał).
EDIT: Ciekawostka dla osób, które zaglądały do moich komiksów o magach. Właściciel rancza i domków pod wynajem, to genetycznie wygenerowany w CAS brat Magnusa Blacka.
W przypadku wydarzeń-eventów można zatrudnić żywieniowca i w niektórych przypadkach miksologa. Z tego pierwszego nie korzystałam, bo moi Simowie albo sami gotowali, albo kupowali wyszukane potrawy i ciasta w jednym ze zrobionych przeze mnie sklepów. Miksologa zatrudniłam raz, na imprezę sylwestrową i wszystko poszło nie tak, bo miksolog zamiast pracować - bawił się z goścmi!
I jeszcze dodam kilka słów o mojej rozgrywce w dodatku "Na wynajem". O ile pierwszego dnia najemcy ukryli się w mieszkaniach, to w kolejnych zaczęli wychodzić ze swoich domów i korzystać z przestrzeni wspólnej. Poniżej fotki z rozgrywki i ich opisy według numerów zdjęć.
1. Na fotce pierwszej jest właściciel rancza i domków do wynajęcia (policjant w stopniu porucznika), jego pies Monster (adoptowany w Selvadoradzie) oraz najemczyni.
2. Na fotce drugiej dzieci dwóch par najemców bawią się na podwórku.
3. Na fotce trzeciej właściciel rancza dokonuje inspekcji i konserwacji urządzeń w wynajmowanym domku.
4. Na fotce czwartej... skrzynki pocztowe na parceli. Gra dostarcza dwie opcje skrzynek do użycia na parceli pod wynajem: te które widzicie na zdjęciu oraz skrzynkę potrójną (dla trzech rodzin), którą z początku umieściłam na ranczu, gdyż najbardziej tu pasowała. Niestety jakiś dziwny błąd uniemożliwił używaniey potrójnej skrzynki do wysłania obrazów na Plopsy.
5. Małżeństwo najemców w przestrzeni wspólnej.
6. Tajemniczy kowboj (pierwszy z lewej) oraz sąsiedzi odwiedzają nowego gospodarza. Jak można zauważyć w Kasztanowym Grzbiecie rolę placka owocowego pełni kowbojski chlebek (tak jakoś się nazywał).
EDIT: Ciekawostka dla osób, które zaglądały do moich komiksów o magach. Właściciel rancza i domków pod wynajem, to genetycznie wygenerowany w CAS brat Magnusa Blacka.
"Ukarani czy bezkarni –
Ciemność im na nerwach gra.
Bezimienni, legendarni –
Omawiają przyjście dnia". (J. Kaczmarski)
Ciemność im na nerwach gra.
Bezimienni, legendarni –
Omawiają przyjście dnia". (J. Kaczmarski)
- Alibali
- Pisarz
- Posty: 3738
- Rejestracja: czwartek 05 kwie 2018, 22:31
- Lokalizacja: Roztocze
- Origin ID: Aschantka
No i świetny komiks ci wyszedł! Z niezłym przystojniakiem w roli głównej. Jakoś tak mi się skojarzył z młodym Elvisem Prsleyem, bo podobny jest do aktora, który go odtwarzał w filmie o Presleyu. Super ci wyszedł - czasem geny potrafią spłatać niezłą niespodziankę ;P
Parcela jest świetna, i zaczęła żyć własnym życiem. To jest twój największy sukces!
A ja dziś - zamiast zająć się budowaniem pensjonatu - znalazłam przez przypadek super poradnik ogrodniczy i kilka innych ogrodniczych ciekawostek i natychmiast postanowiłam napisać poradnik dla naszych graczy Ale na dziś padłam (pół dnia przesiedziałąm w przychodni!), i poradnik dokończę w wolnej chwili.
Parcela jest świetna, i zaczęła żyć własnym życiem. To jest twój największy sukces!
A ja dziś - zamiast zająć się budowaniem pensjonatu - znalazłam przez przypadek super poradnik ogrodniczy i kilka innych ogrodniczych ciekawostek i natychmiast postanowiłam napisać poradnik dla naszych graczy Ale na dziś padłam (pół dnia przesiedziałąm w przychodni!), i poradnik dokończę w wolnej chwili.
- SimDels
- Komiksomaniak
- Posty: 3450
- Rejestracja: środa 04 kwie 2018, 10:42
- Lokalizacja: miasto kamienic
- Origin ID: SimDels
- Kontakt:
Kapitalny komiks Uśmiałem się z tych tekstów zwłaszcza o tych puszkach pocztowych Oczywiście zainspirowało cię życie mieszkańców eksperymentalnej wioski i widać, że ten eksperyment 'simspołeczny' się całkiem udał Sama parcela świetnie pomyślana i w ciekawym stylu (yak mi się jakoś trochę kojarzą te domki ze stylem tyrolskim albo z jakimiś rewirami tam gdzieś na południu pod Niemcami. Za ładnymi fasadami kryje się jednak funkcjonalność. Kiedyś chciałem zrobić coś na podobnej zasadzie czyli mini osiedle z prl-u ale jak zwykle czasu starczyło na odpalenie gry i zamknięcie jej po chwili wpatrywania się w pusta parcelę - normalka u mnie :S Fajnie, że sprawdziłaś jak to działa, cały zamysł jest bardzo ładny estetycznie i ciekawie funkcjonalny; jeśli dobrze rozumiem możemy potraktować taką zabawę trochę jak zabawę także w hotel lub ośrodek wczasowy choć ludziki będ mieszkały dłużej niż prze wakacje. Świetna praca i kawał roboty z rozkinianiem tego wszystkiego
- Percival159
- Naczelny
- Posty: 607
- Rejestracja: piątek 11 cze 2021, 12:06
- Origin ID: Percival159
@SimDels, nawet nie wiem jaki jest styl tych domków, po prostu coś tam do siebie podobierałam, by jakoś wyglądało! I masz rację, obrazków i tekstów zainspirowało mnie życie mieszkańców eksperymentalnej wioski, choć muszę przyznać, że to co się tam dzieje nie tylko inspiruje, ale i uczy jak grać, lub jak nie grać... w The Sims 4.
Przykładowo, w ostatnich dniach odkryłam, że nie należy stawiać na parcelach mieszkalnych interaktywnych krzaków jako dekoracji, gdy ma się w rodzinie psa. Taki krzak sprawia, że pies kilka razy dziennie zostaje opryskany przez skunksa i zwyczajnie... śmierdzi, a Sim poświęca swój czas na ranczu na kilkukrotne kąpanie zwierzaka w ciągu dnia. Gdy mamy taki krzak na działce, pies może również walczyć z wiewiórką i zostać przez nią ugryziony, ale to nie niesie ze sobą aż tak nieprzyjemnych skutków, jak spotkanie ze skunksem. Przez pewien czas zastanawiałam się, czemu to się wydarza na Ranczu, bo w Selvadoradzie oraz innych otoczeniach, gdzie mieszkał mój Sim, skunksy nie napastowały mu zwierzaka. Pomyślałam nawet, że to specyfika Kasztanowego Grzbietu, w końcu to by pasowało do tego otoczenia. Oczywiście gra nie dawała żadnych wskazówek o co tu chodzi, musiałam sobie wygooglować, że winne są... krzaki.
Inna sprawa dotyczy parceli "Na wynajem". W ustawieniach pakietów gry, w przypadku tego dodatku, jest możliwość wyłączenia zdarzeń związanych z wynajmem. Te zdarzenia to zwykle awarie prądu lub wody, które mają miejsce w przestrzeni wspólnej lub w mieszkaniach czy domach najemców. I tak ogólnie, byłoby to fajne, gdyby nie zdarzało się... codziennie. Miałam wrażenie, że gra wręcz spamuje awariami. Jak nie prąd - to woda, i Sim spędzał kilka godzin dziennie na naprawie wszystkich urządzeń elektrycznych i "wodnych". Co ciekawe taka awaria zdarzyła się w domu najemcy, gdzie mój Sim-właściciel poprzedniego dnia zamontował wszelkie możliwe ulepszenia urządzeń, które zapewniają ich nie psucie się, oraz ulepszenia energo- i wodooszczędne...
Kilka obrazków z życia rancza...
Przykładowo, w ostatnich dniach odkryłam, że nie należy stawiać na parcelach mieszkalnych interaktywnych krzaków jako dekoracji, gdy ma się w rodzinie psa. Taki krzak sprawia, że pies kilka razy dziennie zostaje opryskany przez skunksa i zwyczajnie... śmierdzi, a Sim poświęca swój czas na ranczu na kilkukrotne kąpanie zwierzaka w ciągu dnia. Gdy mamy taki krzak na działce, pies może również walczyć z wiewiórką i zostać przez nią ugryziony, ale to nie niesie ze sobą aż tak nieprzyjemnych skutków, jak spotkanie ze skunksem. Przez pewien czas zastanawiałam się, czemu to się wydarza na Ranczu, bo w Selvadoradzie oraz innych otoczeniach, gdzie mieszkał mój Sim, skunksy nie napastowały mu zwierzaka. Pomyślałam nawet, że to specyfika Kasztanowego Grzbietu, w końcu to by pasowało do tego otoczenia. Oczywiście gra nie dawała żadnych wskazówek o co tu chodzi, musiałam sobie wygooglować, że winne są... krzaki.
Inna sprawa dotyczy parceli "Na wynajem". W ustawieniach pakietów gry, w przypadku tego dodatku, jest możliwość wyłączenia zdarzeń związanych z wynajmem. Te zdarzenia to zwykle awarie prądu lub wody, które mają miejsce w przestrzeni wspólnej lub w mieszkaniach czy domach najemców. I tak ogólnie, byłoby to fajne, gdyby nie zdarzało się... codziennie. Miałam wrażenie, że gra wręcz spamuje awariami. Jak nie prąd - to woda, i Sim spędzał kilka godzin dziennie na naprawie wszystkich urządzeń elektrycznych i "wodnych". Co ciekawe taka awaria zdarzyła się w domu najemcy, gdzie mój Sim-właściciel poprzedniego dnia zamontował wszelkie możliwe ulepszenia urządzeń, które zapewniają ich nie psucie się, oraz ulepszenia energo- i wodooszczędne...
Kilka obrazków z życia rancza...
"Ukarani czy bezkarni –
Ciemność im na nerwach gra.
Bezimienni, legendarni –
Omawiają przyjście dnia". (J. Kaczmarski)
Ciemność im na nerwach gra.
Bezimienni, legendarni –
Omawiają przyjście dnia". (J. Kaczmarski)
- Alibali
- Pisarz
- Posty: 3738
- Rejestracja: czwartek 05 kwie 2018, 22:31
- Lokalizacja: Roztocze
- Origin ID: Aschantka
Mi trafił się raz jeden zapalony adept prac ręcznych. Jego dziełami - haftem krzyżykowym - obwiesiłam wszystkie ściany domku panny Marple, z którą mieszkał (Raymond Chandler - bo o nim mowa - autor kryminałów). Tak naprawdę w książkach ten siostrzeniec panny Marple nazywał się Raymond West, i też był pisarzem. A robótkami typu skarpetki znacznie uzupełniłam garderobę obojga
Nie mam już tego zapisu, pozostały tylko fotki gdzieś na forum. Ale istnieje mod - knitting authonomy, który powoduje, że wszystkie simy, którym dasz do wyposażenia koszyczek z włóczką czy ten drugi - do haftu - rzucą naciekawsze zajęcie, by oddawać się temu ekscytującemu wg nich hobby
https://simvasion.com/autonomous-knitting-fix/ (działa poprawnie mimo braku nanowszej aktualizacji)
Nie wiedziałam, że tyle roboty ma biedny właściciel parceli pod wynajem!
A nie można poprawić sytuacji nadając parceli atrybut - ten z gnomami naprawiającymi w nocy zepsute obiekty?
Może jeszcze jakiś inny też by coś dodał - żeby np dobry humor simów nie opuszczał. Może mniej będa psuć!
Dzięki za ostrzeżenie dotyczące krzaka. Interaktywny - to ten do siusiania, spania i bara bara?
Ja póki co muszę odłożyć ambitne plany budowy pensjonatu czy też domu spokojnej starości - właśnie dostałam miejsce w innym podobnym przybytku (sanatorium) - i nie będę mogła oddawać się ulubionej grze do końca listopada aż...
Domek urządziłaś wewnątrz bardzo fajnie - a przede wszystkim spójnie stylistycznie.
Nie mam już tego zapisu, pozostały tylko fotki gdzieś na forum. Ale istnieje mod - knitting authonomy, który powoduje, że wszystkie simy, którym dasz do wyposażenia koszyczek z włóczką czy ten drugi - do haftu - rzucą naciekawsze zajęcie, by oddawać się temu ekscytującemu wg nich hobby
https://simvasion.com/autonomous-knitting-fix/ (działa poprawnie mimo braku nanowszej aktualizacji)
Nie wiedziałam, że tyle roboty ma biedny właściciel parceli pod wynajem!
A nie można poprawić sytuacji nadając parceli atrybut - ten z gnomami naprawiającymi w nocy zepsute obiekty?
Może jeszcze jakiś inny też by coś dodał - żeby np dobry humor simów nie opuszczał. Może mniej będa psuć!
Dzięki za ostrzeżenie dotyczące krzaka. Interaktywny - to ten do siusiania, spania i bara bara?
Ja póki co muszę odłożyć ambitne plany budowy pensjonatu czy też domu spokojnej starości - właśnie dostałam miejsce w innym podobnym przybytku (sanatorium) - i nie będę mogła oddawać się ulubionej grze do końca listopada aż...
Domek urządziłaś wewnątrz bardzo fajnie - a przede wszystkim spójnie stylistycznie.
- Percival159
- Naczelny
- Posty: 607
- Rejestracja: piątek 11 cze 2021, 12:06
- Origin ID: Percival159
Alu, mój Sim nie miał w wyposażeniu koszyczka do haftu. Koszyczek postawiłam w "świetlicy", czyli budynku będącym przestrzenią wspólną dla wszystkich mieszkańców parceli. I on stamtąd sobie te kółeczka do haftowania wyciągał! Mod fajny i dobrze że o nim napisałaś, bo może komuś się przyda.
Niestety, atrybut parceli z gnomami naprawiającymi w nocy urządzenia raczej nie sprawdzi się w przypadku awarii w domach na wynajem. A to dlatego, że gra traktuje te awarie jako wydarzenie (takie jak randka, impreza basenowa czy pieczenie kiełbasek). W lewym górnym rogu pojawia się kółeczko odmierzające czas, pod kółeczkiem są zadania do wykonania. Zazwyczaj podczas takiej awarii psuje się wszystko, co możliwe. Podczas ostatniej awarii elektryczności zepsuły się i wymagały naprawienia:
- skrzynka do elektryczności (wspólna dla wszystkich budynków, w świetlicowej piwnicy), a w domu najemcy:
- telewizor,
- dwa komputery,
- ekspres do kawy i coś jeszcze, ale nie pamiętam już co.
Poza tym w domku zgasły wszystkie światła i nie dało się ich zapalić, a jako, że to było po godzinie 22-ej, we wszystkich pomieszczeniach panowały egipskie ciemności... w których złowieszczo migotały zepsute urządzenia. Szczerze powiem, że wrażenie robiło to niesamowite! I taka awaria to fajne urozmaicenie, o ile nie zdarza się codziennie! A tymczasem u mnie po nieprzespanej przez Sima nocy (bo naprawiał elektryczność), z rana nastąpiła wielka awaria wody.
Teoretycznie Sim może zamówić firmę czy też złotą rączkę do tych napraw, ale to kosztuje, trzeba poczekać aż spece od napraw przyjadą i nie wiadomo jak zostanie to wykonane. A jeśli zostanie wykonane niezadowalająco - ocena mieszkania spada. Gdzieś w necie czytałam, że z tymi fachowcami w parcelach na wynajem różnie bywa... Czy faktycznie tak jest, nie wiem, gdyż nie sprawdzałam.
I tak w przypadku opryskania psa przez skunksa, to był ten krzak do siusiania i bara-bara. Nie mam pojęcia czy działa też na koty, czy nie?
Alu, miłego i owocnego pobytu w sanatorium. A jak wrócisz, to będę czekać na Twój pensjonat. Ciekawa jestem, jak go urządzisz i co będzie się w nim dziać.
Niestety, atrybut parceli z gnomami naprawiającymi w nocy urządzenia raczej nie sprawdzi się w przypadku awarii w domach na wynajem. A to dlatego, że gra traktuje te awarie jako wydarzenie (takie jak randka, impreza basenowa czy pieczenie kiełbasek). W lewym górnym rogu pojawia się kółeczko odmierzające czas, pod kółeczkiem są zadania do wykonania. Zazwyczaj podczas takiej awarii psuje się wszystko, co możliwe. Podczas ostatniej awarii elektryczności zepsuły się i wymagały naprawienia:
- skrzynka do elektryczności (wspólna dla wszystkich budynków, w świetlicowej piwnicy), a w domu najemcy:
- telewizor,
- dwa komputery,
- ekspres do kawy i coś jeszcze, ale nie pamiętam już co.
Poza tym w domku zgasły wszystkie światła i nie dało się ich zapalić, a jako, że to było po godzinie 22-ej, we wszystkich pomieszczeniach panowały egipskie ciemności... w których złowieszczo migotały zepsute urządzenia. Szczerze powiem, że wrażenie robiło to niesamowite! I taka awaria to fajne urozmaicenie, o ile nie zdarza się codziennie! A tymczasem u mnie po nieprzespanej przez Sima nocy (bo naprawiał elektryczność), z rana nastąpiła wielka awaria wody.
Teoretycznie Sim może zamówić firmę czy też złotą rączkę do tych napraw, ale to kosztuje, trzeba poczekać aż spece od napraw przyjadą i nie wiadomo jak zostanie to wykonane. A jeśli zostanie wykonane niezadowalająco - ocena mieszkania spada. Gdzieś w necie czytałam, że z tymi fachowcami w parcelach na wynajem różnie bywa... Czy faktycznie tak jest, nie wiem, gdyż nie sprawdzałam.
I tak w przypadku opryskania psa przez skunksa, to był ten krzak do siusiania i bara-bara. Nie mam pojęcia czy działa też na koty, czy nie?
Alu, miłego i owocnego pobytu w sanatorium. A jak wrócisz, to będę czekać na Twój pensjonat. Ciekawa jestem, jak go urządzisz i co będzie się w nim dziać.
"Ukarani czy bezkarni –
Ciemność im na nerwach gra.
Bezimienni, legendarni –
Omawiają przyjście dnia". (J. Kaczmarski)
Ciemność im na nerwach gra.
Bezimienni, legendarni –
Omawiają przyjście dnia". (J. Kaczmarski)
- Alibali
- Pisarz
- Posty: 3738
- Rejestracja: czwartek 05 kwie 2018, 22:31
- Lokalizacja: Roztocze
- Origin ID: Aschantka
Wśród mnóstwa modyfikacji Bosselady i innych moderów na Curseforge znalazłam mody na hotel,
cechę działki schronisko dla bezdomnych
https://www.curseforge.com/sims4/mods/h ... -challenge
grotę dla Papcia Mroza, schronisko górskie (Śnieżna Eskapada),
a także cechę i mod na motel
i mod - cechę - Dom Spokojnej starości
https://www.curseforge.com/sims4/mods/e ... -challenge
Tu wklejam ci moda na motel
https://www.curseforge.com/sims4/rooms- ... uice-motel
i wspomniany w tekście kolejny mod dodający cechę motel
https://www.curseforge.com/sims4/mods/motel-lot-trait
ale niestety - nie znalazłam modyfikacji poprawiającej działanie działki pod wynajem
Może jednak pomogą inne modyfikacje
https://www.curseforge.com/sims4/mods/b ... rait-homey
https://www.curseforge.com/sims4/mods/b ... -landlords
https://www.curseforge.com/sims4/mods/npco-for-rent
albo na szybszą naprawę sprzętu (al potrzebny jest core mod - biblioteka 51)
https://www.curseforge.com/sims4/mods/faster-repairs
link do core mod
https://lot51.cc/core
Tak więc pozostaje jedynie przeczekać nawał tych zepsuć. A może to jakiś bug gry, i na innym zapisie byłoby lepiej?
Dzięki za życzonka. Mam nadzieję, że pogoda się nie zmieni gwałtownie od 7 listopada, bo jeśli zacznie lać przez miesiąc to będę miała - nomen-omen - przechlapane, bo jadę do sanatorium położonego w górach.
cechę działki schronisko dla bezdomnych
https://www.curseforge.com/sims4/mods/h ... -challenge
grotę dla Papcia Mroza, schronisko górskie (Śnieżna Eskapada),
a także cechę i mod na motel
i mod - cechę - Dom Spokojnej starości
https://www.curseforge.com/sims4/mods/e ... -challenge
Tu wklejam ci moda na motel
https://www.curseforge.com/sims4/rooms- ... uice-motel
i wspomniany w tekście kolejny mod dodający cechę motel
https://www.curseforge.com/sims4/mods/motel-lot-trait
ale niestety - nie znalazłam modyfikacji poprawiającej działanie działki pod wynajem
Może jednak pomogą inne modyfikacje
https://www.curseforge.com/sims4/mods/b ... rait-homey
https://www.curseforge.com/sims4/mods/b ... -landlords
https://www.curseforge.com/sims4/mods/npco-for-rent
albo na szybszą naprawę sprzętu (al potrzebny jest core mod - biblioteka 51)
https://www.curseforge.com/sims4/mods/faster-repairs
link do core mod
https://lot51.cc/core
Tak więc pozostaje jedynie przeczekać nawał tych zepsuć. A może to jakiś bug gry, i na innym zapisie byłoby lepiej?
Dzięki za życzonka. Mam nadzieję, że pogoda się nie zmieni gwałtownie od 7 listopada, bo jeśli zacznie lać przez miesiąc to będę miała - nomen-omen - przechlapane, bo jadę do sanatorium położonego w górach.
Ostatnio zmieniony sobota 26 paź 2024, 20:04 przez Alibali, łącznie zmieniany 4 razy.
- bobas52
- Mistrz Humoru
- Posty: 1859
- Rejestracja: piątek 06 kwie 2018, 19:12
- Lokalizacja: Gliwice
- Origin ID: bobas52
Połączenie "Rancza" i z dodatkiem "Do wynajęcia" wyszło Ci znakomicie. Mini wioska ma bardzo pomysłowo rozplanowane ustawienie domków oraz pomieszczeń gospodarskich. Zadbałaś również o miejsce integracji tej małej społeczności .Jest estetycznie i niezwykle urokliwie.
Osobiście nie miałam przekonania do "wynajmu" i chociaż Twój pomysł bardzo mi się podoba, pozostanę przy swoim pierwotnym stanowisku ... żadnych najemców.
Zdjęcia, które zrobiłaś z rozgrywki w zabawny sposób pokazują problemy właściciela parceli Niestety najem to nie tylko dodatkowe pieniążki ale przede wszystkim obowiązek dopilnowania wszystkiego i trudne sytuacje, które dotyczą napraw i odpowiedzialności za ewentualne uszkodzenia.
Z tego co przeczytała gra do tego stopnia urealniła życie wynajmującemu lokale, że praktycznie większość swojego czasu spędza na naprawach u sąsiadów... można powiedzieć samo życie
Gratuluję cierpliwości w trakcie rozgrywki oraz świetnego pomysłu na urzekające miejsce dla simów, którzy kochają życie w zgodnie z naturą
Osobiście nie miałam przekonania do "wynajmu" i chociaż Twój pomysł bardzo mi się podoba, pozostanę przy swoim pierwotnym stanowisku ... żadnych najemców.
Zdjęcia, które zrobiłaś z rozgrywki w zabawny sposób pokazują problemy właściciela parceli Niestety najem to nie tylko dodatkowe pieniążki ale przede wszystkim obowiązek dopilnowania wszystkiego i trudne sytuacje, które dotyczą napraw i odpowiedzialności za ewentualne uszkodzenia.
Z tego co przeczytała gra do tego stopnia urealniła życie wynajmującemu lokale, że praktycznie większość swojego czasu spędza na naprawach u sąsiadów... można powiedzieć samo życie
Gratuluję cierpliwości w trakcie rozgrywki oraz świetnego pomysłu na urzekające miejsce dla simów, którzy kochają życie w zgodnie z naturą
- Percival159
- Naczelny
- Posty: 607
- Rejestracja: piątek 11 cze 2021, 12:06
- Origin ID: Percival159
@Alibali Alu, dziękuję, przejrzę sobie te mody, choć póki co wyłączyłam "zdarzenia na parceli na wynajem" w opcjach gry i jest spokojniej. Wydarzenia związane z psuciem się urządzeń przestały się pojawiać. Poczytałam trochę o tym w necie i okazało się, że nie tylko u mnie gra spamowała awariami wody i prądu. Co ciekawe, jedna osoba, która skarżyła się na to, że mimo wyłączenia tych zdarzeń w opcjach, one nadal się przydarzały. Na szczęście u mnie pod tym względem jest w porządku.
I mimo, że miałam pewne obawy, wyłączenie zdarzeń nie wpłynęło na pojawianie się najemców w przestrzeni wspólnej. Nadal przychodzą, korzystają z przygotowanych dla nich urządzeń, grillują, kąpią się w basenie, zabawiają moje zwierzaki (konia, nowego źrebaka - tym razem płci żeńskiej, oraz psa). Ostatnio widziałam nawet małe dziecko jednego z lokatorów bawiące się lalkami przy domku dla dzieci, który postawiłam w świetlicy.
@bobas52 Bobi, parcela "na wynajem" jest specyficzna, to jednak trzeba lubić. Nie ukrywam, że wykorzystałam ją do tego, by jako najemców sprowadzić dwie rodziny, które stworzyłam na początku mojej zabawy z Simsami, czyli jakieś 5 lat temu. Miałam wtedy podstawkę i może ze dwa dodatki. I miło było odkryć, że ciepłe relacje między małżonkami oraz przyjaźń między tymi dwoma rodzinami (włączając w to dzieci), nadal trwają i są widoczne w zupełnie nowej rozgrywce. Żeby nie utracić tych relacji, dawno temu przeniosłam ich na jedną parcelę i zapisałam razem do biblioteki.
Po wyłączeniu zdarzeń związanych z awariami, mój Sim na pewno nie będzie się nudził, gdyż rozbudowuję ranczo o dodatkowe zwierzęta i rośliny. Poza tym czas opanować jazdę konną i wytrenować dorosłego ogiera.
I mimo, że miałam pewne obawy, wyłączenie zdarzeń nie wpłynęło na pojawianie się najemców w przestrzeni wspólnej. Nadal przychodzą, korzystają z przygotowanych dla nich urządzeń, grillują, kąpią się w basenie, zabawiają moje zwierzaki (konia, nowego źrebaka - tym razem płci żeńskiej, oraz psa). Ostatnio widziałam nawet małe dziecko jednego z lokatorów bawiące się lalkami przy domku dla dzieci, który postawiłam w świetlicy.
@bobas52 Bobi, parcela "na wynajem" jest specyficzna, to jednak trzeba lubić. Nie ukrywam, że wykorzystałam ją do tego, by jako najemców sprowadzić dwie rodziny, które stworzyłam na początku mojej zabawy z Simsami, czyli jakieś 5 lat temu. Miałam wtedy podstawkę i może ze dwa dodatki. I miło było odkryć, że ciepłe relacje między małżonkami oraz przyjaźń między tymi dwoma rodzinami (włączając w to dzieci), nadal trwają i są widoczne w zupełnie nowej rozgrywce. Żeby nie utracić tych relacji, dawno temu przeniosłam ich na jedną parcelę i zapisałam razem do biblioteki.
Po wyłączeniu zdarzeń związanych z awariami, mój Sim na pewno nie będzie się nudził, gdyż rozbudowuję ranczo o dodatkowe zwierzęta i rośliny. Poza tym czas opanować jazdę konną i wytrenować dorosłego ogiera.
"Ukarani czy bezkarni –
Ciemność im na nerwach gra.
Bezimienni, legendarni –
Omawiają przyjście dnia". (J. Kaczmarski)
Ciemność im na nerwach gra.
Bezimienni, legendarni –
Omawiają przyjście dnia". (J. Kaczmarski)