Niestety, pomimo wielu prób nie wciągnęłam się w TS4. Kupiłam trochę dodatków, ale ostatecznie serię zbojkotowałam. Zawsze pisałam, że kocham TS3, i jest to prawda, ale stałam się też leniwa... Instalacja każdego dodatku... Droga przez mękę! Do tego mam mnóstwo dodatków, jak ja to wszystko instaluję, to gra nie może się dźwignąć. No i te bugi, lagi i ctd... Nie będę już grała w TS3, TS4 i TS5 raczej też nie, bo to co wymyślają ci ludzie, to woła o pomstę do nieba. Ja chcę normalny, realistyczny, stabilny technicznie symulator życia, czy naprawdę aż tak wiele wymagam..? Najprawdopodobniej kupię Inzoi, gdy będzie dostępne, ale najpierw obejrzę kilka recenzji, żeby nie wydać kasy niepotrzebnie.
To tyle tytułem przydługiego wstępu. Wróciłam do TS2, jest jednak najlepsze. Lekka gra, bez udziwnień, szybka w instalacji i raczej prosta do ogarnięcia. Miałam oczywiście problemy techniczne, czyli brak wysokiej rozdzielczości, brak paska wygładzania krawędzi i czarny prostokąt przy nogach, ale to już ogarnęłam. Czego nie ogarnęłam, to wypunktuję. Jeśli ktoś miałby ochotę wspomóc mnie technicznie, to byłabym bardzo wdzięczna, niektóre mody już mam, mam też jakiegoś patcha 4GB. No to ruszamy:
1. Bardzo kanciaste bryły samych Simów, ja już nawet zrobiłam antiliasing przez kartę NVidii, ale to niewiele dało.
2. Nie do końca chyba mi weszły skórki defaultowe, bo nadal te Simy są brzydkie.
3. Ostatecznie najbardziej to by mi chyba pasowało, gdyby ktoś podesłał mi całą swoją bazę CC, skórki, meble, zastępcze tekstury różnych przedmiotów i otoczenia, cokolwiek, żeby wygląd Simów i otoczenia był OK, oraz żeby w katalogach nie zionęło pustką.
Sama też szukam, nie czekam tylko na gotowca. Po prostu na razie utknęłam na punkcie 1 i 2.