Alu, wspaniały domek, a właściwie dom, bo jak się go postawi na działce to się okazuje, że on wcale nie jest taki mały. Bardzo ładna bryła i mnóstwo miejsca wewnątrz. Wewnątrz jest mrocznie i ślicznie w taki dystyngowany sposób. Jestem ciekawa kto tam zamieszka? Czy zostawisz obecnych lokatorów czy wprowadzisz swoich? Czekam na fotki w dziale budowlanym. No i ciekawa jestem historii tego kawałeczka świata.
Postawiłam sobie trzy nasze budowle w Forgotten Hollow i zaczęłam się zastanawiać czy nie pociągnąć mojej farmy w górę jakimiś wieżyczkami, by dopasować się do Waszych wysokich budynków… Tak naprawdę to z wieżyczkami miałaby być ewentualna alternatywna wersja farmy – jako wampirze zamczysko (choć wtedy już nie farma), które popadło w ruinę i we współczesnych czasach jego pozostałości zostały przebudowane na farmę.
@Alibali Alu, dziękuję. I tak, dziewczyny miały być zdecydowanymi, charakternymi osóbkami, choć każda w inny sposób.

A Ben – spokojniejszy, ciepły i miśkowaty, hipisowaty. I powiem szczerze, że nie wiem jak ja zrobiłam Caligala w CAS, takim jakim wyszedł. Pamiętam tylko, że chciałam stworzyć Sima o nietypowej urodzie i jak nigdy dotąd wyginałam suwaki do granic możliwości, a nawet i poza granice.

CC faktycznie nie używałam, ale skorzystałam z opcji makijażu w CAS, by ożywić twarz. Alu, dużo zdrówka Ci życzę i żeby się wszystko poukładało jak najlepiej.
@SimDels Misza, dzięki.

Wiesz, że rozgryzłeś moją rodzinkę psychologicznie (po wyglądzie)! Zamiar był dokładnie taki! Beniamin – artysta, wspierający ojciec, i… stary hipis właśnie!

A Weronika jako osoba trzymająca całą rodzinę w garści (nawet na odległość, kiedy jej nie ma było w domu przez lata), poza tym nieco krytyczna, surowa, choć bardzo przedsiębiorcza i o złotym sercu. To właśnie chciałam uchwycić w ich wyglądzie. I chyba się udało.
Coś mi się zdaje, że Twój zamek będzie najmroczniejszym miejscem lub jednym z najmroczniejszych, bo nie wiem co zrobią Kirka i Katel. I nie dlatego, że jest cudnie nie wyremontowany (choć godnie urządzony) i z pajęczynami w środku, lecz ze względu na straszliwe laboratorium w środku... Zaskakujące, bo wszak właściciel zamczyska tak przyzwoicie wygląda i tak dobrze mu z oczu patrzy

(i zawsze dzień dobry mówił... a może mi się tylko wydawało?). No i przystojny jak diabli, albo nawet jak sam diabeł...
