Manufaktura robotów
Manufaktura robotów
No tak sobie umyśliłam. Nie mam warunków lokalowych na wstawienie stołu do robienia robotów, a trochę się natchnęłam byłam, bo Bobi ostatnio jest konstruktorem androidów i mi sie też zachciało sobie jakiegoś terminatora zbudować, bowiem "co i pan, to i małpa". Moja blachara w końcu "zespawała się" z rudym i nie dokończyła swego prototypu. Toteż pomyslalam sobie tak: nowe simy, nowe roboty, nowe budowle, w których roboty mozna konstruować. I tym sposobem wymysliłam sobie kolejny "ceglak". Zresztą pasuje mi pod moją "ceglaną" zabudowę Newcrestowa ;P Ale jako, ze nie jestem dzisiaj królem elokwencji, to wrzucam screeny i ad rem!
Przód+tył+zboki: Budka ciecia... pardon, "biuro przepustek" xD Do budynku wloz: Hala+biuro głównego inżyniera xD Pierwsze piętro czyli socjal... ...i biuro szefa wszystkich szefów: Rzuty: Link: https://www.ea.com/pl-pl/games/the-sims ... axis=false
Kłaniam się nisko i co złego to... tym razem przemilczę ;x
Przód+tył+zboki: Budka ciecia... pardon, "biuro przepustek" xD Do budynku wloz: Hala+biuro głównego inżyniera xD Pierwsze piętro czyli socjal... ...i biuro szefa wszystkich szefów: Rzuty: Link: https://www.ea.com/pl-pl/games/the-sims ... axis=false
Kłaniam się nisko i co złego to... tym razem przemilczę ;x
- SimDels
- Komiksomaniak
- Posty: 3452
- Rejestracja: środa 04 kwie 2018, 10:42
- Lokalizacja: miasto kamienic
- Origin ID: SimDels
- Kontakt:
Kapitalna praca, bardzo pomysłowa! Nie wiem jeszcze jak zrobiłaś te drogi dojazdowe z pasami (sprawdzę to sobie w grze bo mus taki wyczad rozkminić w praktyce) ale za to fajnie wygląda futurystyczny billboard powitalny i to co jako pierwsze poza ulica z pasami rzuciło mi się w oczy czyli ciekawy pomysł na fabryczne okienka dachowe.A to wszystko to tylko zewnętrzny sznyt bo okazuje się że smaczków jest tu multum; budka ciecia z kamerą i ciekawymi rozwiązaniami parapetów i surowe wnętrze skrywające futurystyczny przemysł z antresolą do sterowania całym ustrojstwem. Kapitalne i tak jak Ty pytałaś w innym temacie o ewentualny zamysł na opowieść przy budowaniu tak ja wiedząc że skrobnęłaś na wstępie o faktycznej potrzebie zbudowania robota jako motywacji do budowy także całej linii produkcyjnej, mogę jedynie zastanawiać się czy to przy okazji mógłby być przyczynek do jakiegoś dłuższego story bo... taki tu klimat że aż się prosi. Świetne klimatyczne wnętrza, sporo fajnych ,wręcz kapitalnych pomysłów i jak widać co najmniej trójka podopiecznych już się tam narodziła
Ogromne gratulacje ,genialna praca Konstruktorze Marviczu!
Ogromne gratulacje ,genialna praca Konstruktorze Marviczu!
- Alibali
- Pisarz
- Posty: 3743
- Rejestracja: czwartek 05 kwie 2018, 22:31
- Lokalizacja: Roztocze
- Origin ID: Aschantka
Tak jak napisałam w czacie - widziałam tę pracę na swe osobiste oczy i potwierdzam opinię Michała, dodając własną. Swietne to jest i realistyczne aż do ostatniej cegiełki. Śluza przepustkowa - czyli stanowisko "ciecia" jak raczył Zdels zauważyć - to prawie realne odwzorowania takich budyneczków w zakładach przemysłowych... Mysz się nie przeciśnie! Realistycznie oddałaś też kanciapę głównego inżyniera - coś w rodzaju stanowiska głównodowodzącego. Na górze kąt do przyjmowania interesantów i chwili odpoczynku i relaksu...
Bardzo spodobały mi się pomysłowe bilboardy przed fabryczką - jakoś nigdy nie wpadam na takie pomysły, by zrobić coś z niczego Cece najwyraźniej rozleniwiają...
I przyszło mi do głowy - że szkoda by było, aby takiej fabryczki nie wykorzystać szerzej. Mnóstwo ludzi ma Witaj w Pracy, i mnóstwo graczy reaguje "rzygliwie" - okreslenie Eli bardzo oddaje ten stan zachwytu produkcją made by EA - na gotowe laboratorium.
A gdybyś Marvi pokusiła się o przeróbkę Manufaktury na potrzeby tego laboratorium? Pierwsza bym podmieniła to paskudztwo od EA!
I przyszło mi znów do głowy, że ta fabryczka bardzo pasuje do Strangeville... Można by jako parcelę publiczną wykorzystać w tej okolicy... Klub konstruktorów czy cóś...
Bardzo spodobały mi się pomysłowe bilboardy przed fabryczką - jakoś nigdy nie wpadam na takie pomysły, by zrobić coś z niczego Cece najwyraźniej rozleniwiają...
I przyszło mi do głowy - że szkoda by było, aby takiej fabryczki nie wykorzystać szerzej. Mnóstwo ludzi ma Witaj w Pracy, i mnóstwo graczy reaguje "rzygliwie" - okreslenie Eli bardzo oddaje ten stan zachwytu produkcją made by EA - na gotowe laboratorium.
A gdybyś Marvi pokusiła się o przeróbkę Manufaktury na potrzeby tego laboratorium? Pierwsza bym podmieniła to paskudztwo od EA!
I przyszło mi znów do głowy, że ta fabryczka bardzo pasuje do Strangeville... Można by jako parcelę publiczną wykorzystać w tej okolicy... Klub konstruktorów czy cóś...
- bobas52
- Mistrz Humoru
- Posty: 1863
- Rejestracja: piątek 06 kwie 2018, 19:12
- Lokalizacja: Gliwice
- Origin ID: bobas52
Tak jak napisałam w komentarzu na Galerii to miejsce, to wyspecjalizowana przestrzeń produkcyjna, która nareszcie pozwoli na masową produkcję Sługusów. Pomysłowo i bardzo realistycznie podeszłaś do tematu, bo jest w tym projekcie wszystko tzn. hala produkcyjna, portiernia, biuro dla bossa oraz osobne biuro głównego inżyniera, szatnia, kącik socjalny o łazienkach nie wspomnę.
Całość utrzymana w klimacie dawnych zakładów produkcyjnych, które chociaż produkują teraz zupełnie inne towary,to jednak nie zmieniły swojego stylu architektonicznego. Czasami faktycznie warto zachować takie relikty przeszłości, bo są one dziedzictwem kulturowym okresu socjalizmu, który przynajmniej mnie kojarzy się z wiekiem dorastania.
Jak już napisali poprzednicy, obejrzałam bardzo dokładnie całą fabryczkę i zamiast rozpisywać się nad urodą tego projektu, posłużę się zdjęciami, które zrobiłam we wnętrzach.
Jak widać nawet w grze moja dziewczynka już na wejściu przeprowadziła dezynfekcję:
Następnie postanowiła poszerzyć swoje umiejętności : Wiem, że jest to przyrząd do zmiany pogody, ale przy odrobinie wyobraźni tak mógł wyglądać pierwszy prototyp stanowiska roboczego Biuro głównego inżyniera, uległo małej modernizacji , mam nadzieję że mnie nie zabijesz: Logo zakładu jest genialne Na zakończenie wizytacji bonus, bo nie tylko moja simka wędrowała po manufakturze: Praca pod każdym względem świetna
Całość utrzymana w klimacie dawnych zakładów produkcyjnych, które chociaż produkują teraz zupełnie inne towary,to jednak nie zmieniły swojego stylu architektonicznego. Czasami faktycznie warto zachować takie relikty przeszłości, bo są one dziedzictwem kulturowym okresu socjalizmu, który przynajmniej mnie kojarzy się z wiekiem dorastania.
Jak już napisali poprzednicy, obejrzałam bardzo dokładnie całą fabryczkę i zamiast rozpisywać się nad urodą tego projektu, posłużę się zdjęciami, które zrobiłam we wnętrzach.
Jak widać nawet w grze moja dziewczynka już na wejściu przeprowadziła dezynfekcję:
Następnie postanowiła poszerzyć swoje umiejętności : Wiem, że jest to przyrząd do zmiany pogody, ale przy odrobinie wyobraźni tak mógł wyglądać pierwszy prototyp stanowiska roboczego Biuro głównego inżyniera, uległo małej modernizacji , mam nadzieję że mnie nie zabijesz: Logo zakładu jest genialne Na zakończenie wizytacji bonus, bo nie tylko moja simka wędrowała po manufakturze: Praca pod każdym względem świetna
Ostatnio zmieniony czwartek 26 mar 2020, 06:18 przez bobas52, łącznie zmieniany 1 raz.
- Alibali
- Pisarz
- Posty: 3743
- Rejestracja: czwartek 05 kwie 2018, 22:31
- Lokalizacja: Roztocze
- Origin ID: Aschantka
Świetny komiks dołączyłaś Bobi. A właściwie - Bobinatorze, bo twoje nowe emploi to Twórca Robotów - a za niedługo - androidów
Marvi zabrała się za tworzenie Laboratorium!
Cieszę się na tę fabryczkę bardzo - bo zamierzam to okropieństwo made by EA wykrzaczyć z gry, a na miejsce powołać Marviczowe dzieło... Zasługuje na to!
W ogóle jak tu się jakiejś Simoskary rozdaje, to proponuję Marviczowi przyznać Oskara w kategorii Twórca Fabryk i Rupieci rodem z Pe-er-elu. Ma już całą kolekcję malowniczych ruinek, z Psychiatrisze Klinik na czele! Swoją drogą to znamienne... Peerel i Psychiatrisze...
Marvi zabrała się za tworzenie Laboratorium!
Cieszę się na tę fabryczkę bardzo - bo zamierzam to okropieństwo made by EA wykrzaczyć z gry, a na miejsce powołać Marviczowe dzieło... Zasługuje na to!
W ogóle jak tu się jakiejś Simoskary rozdaje, to proponuję Marviczowi przyznać Oskara w kategorii Twórca Fabryk i Rupieci rodem z Pe-er-elu. Ma już całą kolekcję malowniczych ruinek, z Psychiatrisze Klinik na czele! Swoją drogą to znamienne... Peerel i Psychiatrisze...
Dziekuję za odwiedziny *wiem, oryginalnie* i za to, ze chciało się Wam cokolwiek skrobnać staremu marviczowi - staremu marviczowi dostarcza to dużo radości <3
@SimDels Delsu, służę uprzejmie strategią wygmerania trasy dojazdowej: przepis na tanie danie - jezdnia xD żeby zakręty były "gładkie" a nie "kanciaste" to oczywiście posiłkowałam się półokrągłymi tarasami (umieszczonymi ofc na poziomie zero): nie pamiętam czy one przy rekolorze nie próbowały się czasem buntować, ale wiem, ze miałam jakiś problem logistyczny chyba z tym, żeby mi się trzymały na poziomie ziemi w takiej, a nie innej formie i stąd chyba ten niski, najniższy "parkan" wzdłuż jezdni (moim zdaniem na luźno można go podciągnąć pod krawężnik xD ale ja jestem bardzo pobłażliwa xD). Natomiast same paski zrobiłam z tych śmiesznych "listw przypodłogowych" z akesoriów spa (chyba są w innych dekoracjach). Ot, tyle! Swoją drogą te pasy są durne, bo w sumie "jezdnia do garażu" xD I raczej nie będzie tutaj dwupasmówki xD Ale skonstatowałam to post factum xD
Jeśli chodzi o samo story, to ja się nie porwę z moim słomianym zapałem, ale od bidy coś by ugniótł. Zresztą jak widać Bobi jest w stanie nawet z tych moich głupotek wycisnąć potencjał! Także tego... coś tam się chyba da ;P
Dzięki za wizytę <3 I za dalsze inspiracje!
@Alibali Ja zacznę nietypowo, bo powiem tylko, ze za każdym razem jak zaczynam czytać Twoją recenzję, to na pierwszym już zdaniu się wywalam i muszę się pochichrać chwilkę XD Znaczy ja sądzę, że masz pojęcie czemu się tak dzieje, ale jeśli nie, to ja Ci powiem czemu: bowiem będąc młodą lekarką itd Rozbrajatorze rozbrajaczu <3 A jak dalej nie wiesz, to Ci pokaże na laleczce ;P
Anyway! Bo se pozwoliłam na prywatę, o ten, a jak nie ten to tamten i takze tego... Byś Ty te billboardy pewnie sama wymysliła jakbyś musiała! Bo potrzeba jest matką wynalazków! Ech, za pokutę zadaję Ci usunięcie wszystkich ceców z gry. I dodam tylko, że odpadnie Ci wtedy kłopotliwy aspekt ich porządkowania, bo musisz zaorać je wszystkie! Ty powiesz, ze jestem złośliwa, ale ja to dla Twojego dobra robię, tylko jeszcze nie umiesz tego docenić Widzisz? Marvicz nierychliwy, ale sprawiedliwy!
A tak w ogóle i w szczególe, to dziękuję za komencik najwyraźniej przychylny! A przynajmniej tak żem to sobie wykoncypowała i za dobrą monetę obrała, a na dowód tego, że słucham co do mnie mówisz, to zem nawet ugnietła tego labsa ;P No i w'gle dzięksy <3
Ah! I jeszcze jedno. Ty mie tu w PRL i psychiatryki nie wrabiaj, bo wprawdzie Bobi już raz orzekła, że kolejnosć jest słuszna (zdaje się od PRLowskiej polejbudy do psychiatryka) i prawdą też jest, ze to pierwsze to mi tyłek smagło ostatnim sapnięciem, a w stronę drugiego to niestrudzenie zdążam, ale szpec to ze mnie żaden, a nawet nie na ćwierć gwizdka ;P Chociaż do rupieci skłonnam się przyznać i biorę to na klatę! Ku chwale ojczyzny!
@bobas52 Towarzyszu Bobiniczu, meeeel-duje poooo-słusznie, iż! jeeee-dnostka go-towa jest-na-wcielenie w-swe-szeregi nooo-wych konstruktorów! Po dokonaniu szeregu obliczeń szacuje się, iż przy zaprzęgnięciu taniej siły robotniczej w postaci dalszych sługusów, jesteśmy w stanie wyprodukowac ich dokładnie tyle, ile jest stanowisk robotycznych! Ku chwale ojczyzny!
...a jak się dorobimy to zbudujemy sobie taaaaaaką wieeeeeeelką suwnicę. Po co? Nie wiem po co! Bo możemy! Bo ojczyzna tego wymaga! Ale... ale... ale jak to nie wymaga? ;-; Towarzyszu-generale, teraz to już nie wiem.
Przede wszystkim melduję, iż wszechobecny kryzys i paraliz produkcyjny nie objął naszych zakładów konstrukcyjnych, bowiem 200% normy to 200% normy! Wszystkie stanowiska pracy są uprzednio dezynfekowane tak, by zapewnić maksymalne bezpieczeństwo zgodne z zasadami BeHaPowskimi. Wykorzystywany do tego jest spirytus 96% w dużych ilościach! Tak duzych, że beczka dziennie mało! Nasz w pełni wykwalifikowany personel dezynfekuje się do tego stopnia, że niesforny aromat pani walewskiej i wody brzozowej ostatnio gdzieś zanikł!
Pani derektor osobiście zajmuje się testowaniem sprzętu a także przeszkoleniem personelu cywilnego! Personel podesłano wprawdzie z pośredniaka, bo nikt nie chciał się dobrowolnie zgłosić, ale miły młody człowiek na odpowiednim miejscu jest w pełni wykwalifikowany! Pan mietek z cieciowni tak wziął sobie do serca dezynfekcję, że co chwilę czerpie stakanek spirytusu - bo klamki przeciera! Chociaż po namyśle nie wiem, które klamki, skoro wszystkie dobre już dawno wykręcone. Ale w papiery wpisze się, że jednostka jest doposazona! I sterylna! Sterylna jak gardło pana mietka!
*cholera, cholera, cholera, panie mieeeeetkuuuuu, panie chodź pan, bo nie szczymie!*
Melduję zatem wykonanie zadania! *pstryk, cykły obczasy oficerek*
A tak serio to kłaniam się nisko, że Ci się chciało stestować, obfocić, obkomencić, obkomiksić i w'gle! <3
@SimDels Delsu, służę uprzejmie strategią wygmerania trasy dojazdowej: przepis na tanie danie - jezdnia xD żeby zakręty były "gładkie" a nie "kanciaste" to oczywiście posiłkowałam się półokrągłymi tarasami (umieszczonymi ofc na poziomie zero): nie pamiętam czy one przy rekolorze nie próbowały się czasem buntować, ale wiem, ze miałam jakiś problem logistyczny chyba z tym, żeby mi się trzymały na poziomie ziemi w takiej, a nie innej formie i stąd chyba ten niski, najniższy "parkan" wzdłuż jezdni (moim zdaniem na luźno można go podciągnąć pod krawężnik xD ale ja jestem bardzo pobłażliwa xD). Natomiast same paski zrobiłam z tych śmiesznych "listw przypodłogowych" z akesoriów spa (chyba są w innych dekoracjach). Ot, tyle! Swoją drogą te pasy są durne, bo w sumie "jezdnia do garażu" xD I raczej nie będzie tutaj dwupasmówki xD Ale skonstatowałam to post factum xD
Jeśli chodzi o samo story, to ja się nie porwę z moim słomianym zapałem, ale od bidy coś by ugniótł. Zresztą jak widać Bobi jest w stanie nawet z tych moich głupotek wycisnąć potencjał! Także tego... coś tam się chyba da ;P
Dzięki za wizytę <3 I za dalsze inspiracje!
@Alibali Ja zacznę nietypowo, bo powiem tylko, ze za każdym razem jak zaczynam czytać Twoją recenzję, to na pierwszym już zdaniu się wywalam i muszę się pochichrać chwilkę XD Znaczy ja sądzę, że masz pojęcie czemu się tak dzieje, ale jeśli nie, to ja Ci powiem czemu: bowiem będąc młodą lekarką itd Rozbrajatorze rozbrajaczu <3 A jak dalej nie wiesz, to Ci pokaże na laleczce ;P
Anyway! Bo se pozwoliłam na prywatę, o ten, a jak nie ten to tamten i takze tego... Byś Ty te billboardy pewnie sama wymysliła jakbyś musiała! Bo potrzeba jest matką wynalazków! Ech, za pokutę zadaję Ci usunięcie wszystkich ceców z gry. I dodam tylko, że odpadnie Ci wtedy kłopotliwy aspekt ich porządkowania, bo musisz zaorać je wszystkie! Ty powiesz, ze jestem złośliwa, ale ja to dla Twojego dobra robię, tylko jeszcze nie umiesz tego docenić Widzisz? Marvicz nierychliwy, ale sprawiedliwy!
A tak w ogóle i w szczególe, to dziękuję za komencik najwyraźniej przychylny! A przynajmniej tak żem to sobie wykoncypowała i za dobrą monetę obrała, a na dowód tego, że słucham co do mnie mówisz, to zem nawet ugnietła tego labsa ;P No i w'gle dzięksy <3
Ah! I jeszcze jedno. Ty mie tu w PRL i psychiatryki nie wrabiaj, bo wprawdzie Bobi już raz orzekła, że kolejnosć jest słuszna (zdaje się od PRLowskiej polejbudy do psychiatryka) i prawdą też jest, ze to pierwsze to mi tyłek smagło ostatnim sapnięciem, a w stronę drugiego to niestrudzenie zdążam, ale szpec to ze mnie żaden, a nawet nie na ćwierć gwizdka ;P Chociaż do rupieci skłonnam się przyznać i biorę to na klatę! Ku chwale ojczyzny!
@bobas52 Towarzyszu Bobiniczu, meeeel-duje poooo-słusznie, iż! jeeee-dnostka go-towa jest-na-wcielenie w-swe-szeregi nooo-wych konstruktorów! Po dokonaniu szeregu obliczeń szacuje się, iż przy zaprzęgnięciu taniej siły robotniczej w postaci dalszych sługusów, jesteśmy w stanie wyprodukowac ich dokładnie tyle, ile jest stanowisk robotycznych! Ku chwale ojczyzny!
...a jak się dorobimy to zbudujemy sobie taaaaaaką wieeeeeeelką suwnicę. Po co? Nie wiem po co! Bo możemy! Bo ojczyzna tego wymaga! Ale... ale... ale jak to nie wymaga? ;-; Towarzyszu-generale, teraz to już nie wiem.
Przede wszystkim melduję, iż wszechobecny kryzys i paraliz produkcyjny nie objął naszych zakładów konstrukcyjnych, bowiem 200% normy to 200% normy! Wszystkie stanowiska pracy są uprzednio dezynfekowane tak, by zapewnić maksymalne bezpieczeństwo zgodne z zasadami BeHaPowskimi. Wykorzystywany do tego jest spirytus 96% w dużych ilościach! Tak duzych, że beczka dziennie mało! Nasz w pełni wykwalifikowany personel dezynfekuje się do tego stopnia, że niesforny aromat pani walewskiej i wody brzozowej ostatnio gdzieś zanikł!
Pani derektor osobiście zajmuje się testowaniem sprzętu a także przeszkoleniem personelu cywilnego! Personel podesłano wprawdzie z pośredniaka, bo nikt nie chciał się dobrowolnie zgłosić, ale miły młody człowiek na odpowiednim miejscu jest w pełni wykwalifikowany! Pan mietek z cieciowni tak wziął sobie do serca dezynfekcję, że co chwilę czerpie stakanek spirytusu - bo klamki przeciera! Chociaż po namyśle nie wiem, które klamki, skoro wszystkie dobre już dawno wykręcone. Ale w papiery wpisze się, że jednostka jest doposazona! I sterylna! Sterylna jak gardło pana mietka!
*cholera, cholera, cholera, panie mieeeeetkuuuuu, panie chodź pan, bo nie szczymie!*
Melduję zatem wykonanie zadania! *pstryk, cykły obczasy oficerek*
A tak serio to kłaniam się nisko, że Ci się chciało stestować, obfocić, obkomencić, obkomiksić i w'gle! <3
Za wysokim ogrodzeniem zwieńczonym drutem kolczastym skrywa się tajemnicza fabryka, i nie jest to zakład wytwarzający słodkie babeczki lecz Roboty! Moja Śrubula wpadła w zachwyt, gdy zobaczyła to miejsce produkcji i regeneracji zardzewiałych braci i sióstr. Ja też wpadłam w zachwyt, gdy odkrywałam wszystkie "smaczki" tej parceli, jak drogi dojazdowe, stróżówka, kamery, hala produkcyjna, wydzielone biuro głównego inżyniera, i wiele wiele innych. Naprawdę pomyślałaś o wszystkim, a logo jest fantastyczne!
Wspaniała praca
Bobi dodatkowo zafundowała nam świetny komiks z rekrutacji pracowników.
Wspaniała praca
Bobi dodatkowo zafundowała nam świetny komiks z rekrutacji pracowników.
Łał! Ta parcela wywołuje uczucie niepewności, nawet strachu, bo tak naprawdę nie wiadomo co kryje się za ogrodzeniem z drutem kolczastym. Jakie tam są prowadzone prace, jakie eksperymenty. Wystrój wnętrz jeszcze bardziej potęguje nastrój grozy. Tyle machin, które nie wiadomo co czego służą i jeszcze porzucone roboty, jakieś opady chemiczne ... Ciarki wręcz przechodzą!
Świetna, nietuzinkowa praca.
Świetna, nietuzinkowa praca.