Nasze (nie simowe) fotografie

O kocie, samochodzie, pracy i o niczym. Chcesz pogadać o czymś innym niż nasze piksele? Proszę bardzo!
Awatar użytkownika
Alibali
Pisarz
Pisarz
Posty: 3454
Rejestracja: czwartek 05 kwie 2018, 22:31
Lokalizacja: Roztocze
Origin ID: Aschantka

Re: Nasze (nie simowe) fotografie

Post autor: Alibali » piątek 29 lip 2022, 19:03

Tu wkleję ci Delsu dosyć interesujący filmik (mam nadzieję, że jeszcze go nie widziałeś) z Muzeum Uci

Awatar użytkownika
SimDels
Komiksomaniak
Komiksomaniak
Posty: 3347
Rejestracja: środa 04 kwie 2018, 10:42
Lokalizacja: miasto kamienic
Origin ID: SimDels
Kontakt:

Post autor: SimDels » piątek 29 lip 2022, 23:54

@Alibali Dzięki Alicja :hearts/green-heart: Sówka z filmu odleciała dumnie a mi tak się faktycznie porobiło na stare lata ,że lubię to swoje miasto bardziej niż kiedyś (kiedy to byłem bardziej "typowym łodzianinem" co narzeka ,że gdzieś to jest coś a tu... tylko stare domy i fabryki czyli nic ciekawego). Łodzianie chyba ogólnie powoli też zmieniają swój stosunek do miasta ale to powolny proces choć wspomagany chyba przez inwestycje w ostatnich latach (w przypadku Łodzi w której nic się nie działo przez dziesięciolecia, ba nawet nie budowano prawie nic) to jest prawdziwa bomba choć oczywiście nie umywa się do tego rozwoju z przełomu XIX i XX wieku. Usłyszałem ostatnio że budowano w pewnym czasie ok 200 kamienic rocznie i był to oczywiście prawie rekord świata (ciut szybciej rozwijało się tylko Chicagoa na ogonie Uć miała Manchester, który jednak jej nie dogonił choć wyspiarze pewnie sądzą inaczej ;) ).
Film obejrzałem w całości mimo, że już go oglądałem wiele razy (bo wspomniany bzik) ale skoro już gadamy o Uci (fajnie ją nazywasz :) ) toteż wkleję filmik z tej samej stajenki; trochę mnie kiedyś zadziwił i dosłownie poruszył bo łodzianie, trochę pewnie z powodu swojego stosunku do miasta, nie zawsze wiedzą czym jest park Śledzia i dlaczego Ucia nie ma starówki choć ma tzw. stary rynek. Kiedy byłem dzieciakiem słyszałem o tym jak to "żyd śledzie sprzedawał i że stąd nazwa parku się wzieła"; wiem jak to zabrzmi ale dopiero parę lat temu dowiedziałem się o co z tym chodzi bo w Łodzi autentycznie gdzieś zaginęła pamięć o kolebce miasta. Uć zachowała wiele ale...wyrwano jej serducho.

Więcej moich chałupek i inszych rzeczy znajdziesz tu na forum oraz na SDW i BSR. Masz pytania ? Pisz śmiało :)
Dobrej zabawy!

Awatar użytkownika
SimDels
Komiksomaniak
Komiksomaniak
Posty: 3347
Rejestracja: środa 04 kwie 2018, 10:42
Lokalizacja: miasto kamienic
Origin ID: SimDels
Kontakt:

Post autor: SimDels » piątek 05 sie 2022, 22:34

Nowy przyśpieszony spacerek ,zapraszam :)

Więcej moich chałupek i inszych rzeczy znajdziesz tu na forum oraz na SDW i BSR. Masz pytania ? Pisz śmiało :)
Dobrej zabawy!

Awatar użytkownika
SimDels
Komiksomaniak
Komiksomaniak
Posty: 3347
Rejestracja: środa 04 kwie 2018, 10:42
Lokalizacja: miasto kamienic
Origin ID: SimDels
Kontakt:

Post autor: SimDels » czwartek 11 sie 2022, 22:37

I jeszcze coś oraz fotki coby powrócic do konceptu tematu

Załączniki
IMG_20220807_131221f.jpg
IMG_20220807_193012a.jpg
IMG_20220807_134409v.jpg
IMG_20220807_191955.jpg
IMG_20220807_122202w.jpg
IMG_20220515_082441z.jpg
Więcej moich chałupek i inszych rzeczy znajdziesz tu na forum oraz na SDW i BSR. Masz pytania ? Pisz śmiało :)
Dobrej zabawy!

Awatar użytkownika
bobas52
Mistrz Humoru
Mistrz Humoru
Posty: 1793
Rejestracja: piątek 06 kwie 2018, 19:12
Lokalizacja: Gliwice
Origin ID: bobas52

Post autor: bobas52 » piątek 12 sie 2022, 07:49

Bosze jaka ta Łodzia zachwycająca :13-smiling-face-heart-shaped-eyes: . Masz z czego czerpać wzorce do swoich cudownych prac. Spacer po ty mieście to czysta przyjemność dla oka i frajda dla miłośników architektury.
Rozkręcasz się Misiaku i coraz fajniejsze filmiki robisz. Tak trzymaj :13-thumbs-up:

Awatar użytkownika
SimDels
Komiksomaniak
Komiksomaniak
Posty: 3347
Rejestracja: środa 04 kwie 2018, 10:42
Lokalizacja: miasto kamienic
Origin ID: SimDels
Kontakt:

Post autor: SimDels » piątek 12 sie 2022, 15:52

Dzięki ogromne :) Powoli staram się to poprawiać; nie wyginam się już na ulicy jak manekin tylko szukam miejsc gdzie mogę postawić lub powolutku obracać mój mini statyw, są też takie małe ustrojstewka które służą do obracania w bardzo długim czasie kamerką/telefonem więc mam cichą nadzieje, że z czasem ręcznej roboty będzie jeszcze mniej choć z drugiej strony z tych ujęć robionych "z poświęceniem" siłą rzeczy byłem najbardziej zadowolony :D
Z łodzią mam dziwną historię; jak typowy łodzianin średnio za tym miastem kiedyś przepadałem (bo gdzieś to majo a tu nima... np dużej rzeki albo zabytków gotyckich). Od jakiegoś czasu widać, że łodzianie chyba rekordowo wcześniej nie doceniający swojego miasta (przeciwwagą są chyba najbardziej zakochani w swoim mieście bydgoszczanie i torunianie choć taką statystykę czytałem już dawno temu) doceniają je powoli coraz bardziej. I ja tez dostałem bzika na punkcie swojego własnego miasta na stare lata ,łażę po nim jak turysta :) Ale może to naturalne ,że z czasem widzimy jakoś więcej.
Więcej moich chałupek i inszych rzeczy znajdziesz tu na forum oraz na SDW i BSR. Masz pytania ? Pisz śmiało :)
Dobrej zabawy!

Awatar użytkownika
SimDels
Komiksomaniak
Komiksomaniak
Posty: 3347
Rejestracja: środa 04 kwie 2018, 10:42
Lokalizacja: miasto kamienic
Origin ID: SimDels
Kontakt:

Post autor: SimDels » niedziela 18 wrz 2022, 11:14

Chroniczny brak czasu sprawił, że dopiero teraz skleciłem pierwszy film z ostatniego wyjazdu na próbę. Zapraszam do stolicy krainy Gryfitów :)

Więcej moich chałupek i inszych rzeczy znajdziesz tu na forum oraz na SDW i BSR. Masz pytania ? Pisz śmiało :)
Dobrej zabawy!

Awatar użytkownika
Percival159
Naczelny
Posty: 553
Rejestracja: piątek 11 cze 2021, 12:06
Origin ID: Percival159

Post autor: Percival159 » niedziela 18 wrz 2022, 18:37

Świetne ujęcia filmowe, zarówno Łodzi, jak i Szczecina, robione przy ładnej pogodzie. :) Fotki Łodziowe - śliczne, tylko wydrukować i wysłać jako wypasioną widokówkę. :D Na obu filmikach ujęły mnie budynki z czerwonej cegły (takie lubię :D ) i na drugim wesołe miasteczko i jego iluminacje nocą. :)
"Ukarani czy bezkarni –
Ciemność im na nerwach gra.
Bezimienni, legendarni –
Omawiają przyjście dnia".
(J. Kaczmarski)

Awatar użytkownika
kreatora
Satyryk
Satyryk
Posty: 2228
Rejestracja: środa 04 kwie 2018, 13:49
Lokalizacja: Gdańsk
Origin ID: kreatora

Post autor: kreatora » środa 21 wrz 2022, 15:43

Az żałuję, że nie mieszkasz w Trójmiescie. Jaki filmiki mogłbys tam tworzyć!
Od sredniowiecznej. renesansowe, barokowej architektury - Gdańsk i Gdańsk Oliwa,
XIX wieczne budynki neobarok, neogotyk - bardzo, podobne do tych w Łodzi i Szcecinie - przedmiescie Gdańska. oraz Gdansk Wrzeszcz
Eklektyczne wille z lat 20 XX - we Wrzeszczu, Oliwie i Sopocie
Lata trzydzieste XX wieku - nowoczesna na tamte czasy architektura przeniesiona żywcem ze Stanów (nawet amerykanskie firmy to budowaly), która jednak na dziś juz jest zabytkiem i ma sie nijak do nowoczesnej architektury powojennej, to całe śródmieście Gdyni. ląscznie z piekną Halą Targową szklo, stal i zelazobeton oraz willami na Kamiennej Gorze.
Cala histopia architektury tam jest...
ORIGIN ID Kreatora Hero of Answers on EA AHQ

Awatar użytkownika
Alibali
Pisarz
Pisarz
Posty: 3454
Rejestracja: czwartek 05 kwie 2018, 22:31
Lokalizacja: Roztocze
Origin ID: Aschantka

Post autor: Alibali » środa 21 wrz 2022, 17:04

@SimDels Miszka - aż mi się łezka w oku zakręciła, gdyż Szczecin też jest bardzo bliski mojemu sercu. Mieszkałam tam w początkach mojego małżeństwa, ale z powodów niezależnych ode mnie trafiłam gdzie indziej. A o mały włos mieszkałabym w najstarszej, najpiękniejszej części miasta - ulicy Bolesława Śmiałego, bocznej Krzywoustego, a więc najbardziej reprezentacyjnej ulicy Szczecina.
Serce ciągle wspomina Bramę Portową (właściwie to są dwie), cukiernię Lucynka i Paulinka, herbaciarnię w pobliżu... Wały Chrobrego - piękne nabrzeże, które schodkami zniża się ku wodzie. Jest to ulubione miejsce robienia fotek przez nowożeńców, i miejsce spotkań, happeningów, najróżniejszych imprez.
W czasach gdy tam mieszkałam nie było jeszcze odsłoniętych fundamentów kamieniczek na Starówce. Było dużo niezagospodarowanego miejsca, szczególnie w okolicach Dworca Głównego i Poczty Głównej. Te kamieniczki są w całości wybudowane po roku 1985 *wtedy właśnie wyprowadziłam się, a kamieniczek jeszcze nie było! Odsłonięto niedługo potem ich fundamenty i tylko one są oryginalne. Bardzo żałuję, że nie miałam okazji ich pooglądać w obecnym kształcie. Teraz to nie wiem, czy bez przewodnika odnalazłabym się tam :(
Pamiętam jeden charakterystyczny szczegół - bardzo dziwny dla mnie w tamtym czasie. Wychodząc z Dworca Głównego rozpościerał się nagle i niespodziewanie widok na morze! A właściwie na zatokę, bo do otwartego morza to jest jeszcze niezły kawał. Ale to było dziwne - nie było miasta, tylko ta woda... Wokół pustki! Trzeba było przebyć spory kawałek, by zobaczyć miasto.

Awatar użytkownika
SimDels
Komiksomaniak
Komiksomaniak
Posty: 3347
Rejestracja: środa 04 kwie 2018, 10:42
Lokalizacja: miasto kamienic
Origin ID: SimDels
Kontakt:

Post autor: SimDels » sobota 24 wrz 2022, 13:49

@Percival159 trochę sie nakombinowałem przy tym nocnym ujęciu ale i tak poszło ze "śniegiem". Widoczne tam koło (diabelski młyn) jest rekordowe w Polsce ma 60 m wysokości czyli jest to świetny ruchomy punkt widokowy na miasto. Dwa podobne po 50 m ma Gdańsk i bodajże Kraków. Łodzia fundneła sobie chyba takie na 60 m też ale nie było chętnych więc postało toto raptem ok 2 miechy i już nie powróciło (na stary rynek)
@kreatora Wiem Elu, 3city to najbogatsza mozaika krajobrazów i architektury w Polsce a sam Gdańsk znam z dawnych lat kiedy m.in. na dość długo zostałem właśnie we Wrzeszczu. Lubię też Oliwę ,gdzie podobał mi się krajobraz z "górami" ,dla mnie sam Gdańsk to małe trójmiasto w dużym Trójmieście bo każda z tych dzielnic jest jak odrębne miasto. Miałem taki pomysł i jeszcze kombinuje ale raczej to się uda dopiero w przyszłym roku. Ogólnie bardzo dużo jest podobieństw między Szczecinem i Gdańskiem w architekturze a główna szeroka oś Gdańska przypomina wiele szerokich ulic promieniście odchodzących od placów; zawsze więc w grodzie Gryfitów mam ochotę skoczyć do Gdańska wreszcie i podejrzewam, że w Gdańsku mogę mieć trochę odwrotne skojarzenia. Oczywiście gdański obszar staromiejski (kilka dawnych miast połączonych w jedno co tez mnie zawsze ciekawiło z powodu swoistej potęgi) pod wieloma względami nie ma sobie równych. Pamiętam, że ciekawiły mnie gotyckie kolosy górujące nad wieżowcami mieszkalnymi już poza strefa turystyczną, potem wyczytałem, że po prostu nie odbudowano np krzyżackiego miasta i kilku innych bo byłaby to za duża i za droga robota (i tak chyba przy głównym mieście wykonano największą robotę tego typu w czasach powojennych nie licząc obecnej odbudowy Elbląga). Sopot był dla mnie takim trochę miastem-bajką, nawet nie wiem czy są tam jakiekolwiek bloki z PRL czy tylko fikuśne kamieniczki i wille.
@Alibali Miałem to szczęście widzieć metamorfozę czyli ok 10 lat temu nawet chyba z 7 do tyłu były fundamenty zarośnięte trawą, wokół samotnego ratusza chodziły koty (dużo kotów, serio nie wiem dlaczego, takie kocie miacho :) ) no i stał paskudny hotel z PRL który o dziwo wyburzono by zyskać miejsce pod odbudowę. Jest w tej odbudowie rozmach i gdyby wcześniej nie powstały bloki powyżej Siennego Rynku to pewnie retrowersyjne domki zajęłyby cały zniszczony obszar (kawałek starówki jak pewnie pamiętasz zachował się przy Placu Orła z fontanną i uliczkę dalej ale to raptem parę domów). Fajną rzeczą jest tez to że łasztownia staje się miejscem dostępnym z deptakami itd, tam jest słąwetne już największe w Polsce koło diabelskie raczej pozostanie na stałe. Dworzec faktycznie jest położony jak żaden inny nad Odrą pod wysokim "klifem" dawnego fortu z miastem powyżej i tez to na mnie zrobiło wrażenie za pierwszym razem. Wyróżnik Szczecina to wyjątkowo monumentalne wręcz widowiskowe budynki użyteczności publicznej jak niepozorne w wielu innych miastach poczty, komenda policji czy urzędy różnego fachu i oczywiście najbardziej znany to ten na Wałach Chrobrego, który nazywam sobie szczecińskim Wawelem (bo i nie jeden zamek nie ma takich rozmiarów).

Mam nadzieje ,że wrzucicie tu jakieś fotki z wakacji chociażby czy o innej tematyce bo głupio mi tak zawalać w pojedynke temat :S

Odrobina Łodzi jeszcze (mniej kamienicznie tym razem) a niebawem spróbuje coś sklecić z tego sławetnego festiwalu światła lub jeszcze coś ze Szczecina.

Więcej moich chałupek i inszych rzeczy znajdziesz tu na forum oraz na SDW i BSR. Masz pytania ? Pisz śmiało :)
Dobrej zabawy!

Awatar użytkownika
Alibali
Pisarz
Pisarz
Posty: 3454
Rejestracja: czwartek 05 kwie 2018, 22:31
Lokalizacja: Roztocze
Origin ID: Aschantka

Post autor: Alibali » sobota 24 wrz 2022, 14:40

Michał, @SimDels chętnie bym coś i wrzuciła, ale że przez wakacje siedziałam w domu na czterech literach, (nie licząc kursów w te i we wte do wiadomego szpitala), to nie mam się zbytnio czym pochwalić, jeśli idzie o architekturę miejską. Bo parę fajnych fotek zrobiłam na wystawie obrazów Tamary Łempickiej na lubelskim zamku, ale to obrazy specyficzne, i nie każdego interesuje taka sztuka. Byłam jakiś czas temu w Kazimierzu, razem z Marviczem i trochę też połaziłyśmy w Lublinie po starówce. Z Kazimierza i Lublina mam kilka fajnych fotek nawet - jak obrobię to wstawię, ale do tego czasu dawaj co masz, bo z przyjemnością oglądam i nie kryguj mi się tutaj - nie każdy jest miłośnikiem fotografii, nie umie ich dobrze, fachowo robić, choć lubi je oglądać!

Awatar użytkownika
Percival159
Naczelny
Posty: 553
Rejestracja: piątek 11 cze 2021, 12:06
Origin ID: Percival159

Post autor: Percival159 » sobota 24 wrz 2022, 16:25

Nie wiem, czy powinnam wklejać, bo nie umiem robić zdjęć, operuję jedynie telefonem i to nie najlepszym. Nie będą to fotki z tegorocznych wakacji, gdyż w tym roku, właściwie ich nie robiłam, a wklejać fotek wykonanych przez członków rodziny raczej nie chcę. Zdjęcia są ze Szkocji, sprzed paru lat; do popatrzenia. Nie są najlepszej jakości, a podczas robienia tych z Edynburga, coś pochrzaniłam z ustawieniami aparatu w telefonie.

Glasgow:

- centrum

Glasgow centrum.jpg

- Kelvingrove Galeria i Muzeum

Glasgow, Kelvingrove muzeum.jpg

- Hogwart ;) , czyli uniwersytet w Glasgow

Hogwart, czyli uniwersytet Glasgow.jpg

Stirling:

- miasto

Stirling miasto.jpg

- zamek

Stirling zameka.jpg
Stirling zamekb.jpg
Stirling zamekc.jpg

Edynburg:

- miasto:

Edynburg miasto1a.jpg

- zamek (fragment zamku + widoczna z zamku panorama)

edynburg zamek1b.jpg
Edynbur zamek1a.jpg
"Ukarani czy bezkarni –
Ciemność im na nerwach gra.
Bezimienni, legendarni –
Omawiają przyjście dnia".
(J. Kaczmarski)

Awatar użytkownika
Alibali
Pisarz
Pisarz
Posty: 3454
Rejestracja: czwartek 05 kwie 2018, 22:31
Lokalizacja: Roztocze
Origin ID: Aschantka

Post autor: Alibali » sobota 24 wrz 2022, 21:03

O rany, @Percival159 sprawiłaś mi wielką radość tymi fotkami! Zarówno tymi z Edynburga, jak i z Glasgow! W Galerii Kelvingrove byłam swego czasu (jakieś piętnaście lat temu) kawet kilka razy. I w Muzeum Transportu - nawet oparłam się o prawdziwnego rolls royce'a i cyknęłam sobie fotkę przy nim, a co! Rozczulił mnie tam pieczołowicie przechowywany dziecinny wózeczek - pierwszy pojazd Winstona Churchilla, ale prawdziwą frajdę miałam przy najprawdziwszym karawanie z epoki! Nawet konie - czarne, dzikie, narowiste przy nim były (wypchane!), ze wszystkimi przynależnymi szykany - a więc pióropuszamy, latarniamy, złoceniamy - tym wyrazistszymi, bo w kontraście z głęboką czernią przeszklonego powozu. Oj, zmuszasz mnie do przegrzebania archiwów! Jej!

W Kelvingrove oczywiście zabawiłam najwięcej przy kamieniach szlachetnych i wykopaliskach egipskich. Podziwiałam wtedy to, że muzea nie są sztywnymi przechowalniami zbiorów, że młodzież, a szczególnie dzieciarnia przychodząc tam ma kontakt - taki prawdziwy - z nauką. Dzieci bawiły się zawijając bandażami mumię (oczywiście specjalnie do tego celu wykonaną), a do kanop wkładały wyjmowane z mumii "wnętrzności". Że mogły uchwycić za ster na kapitańskim mostku, albo dotjnąć skóry węża, krokodyla, słonia... Ciekawa jestem czy ten olbrzymi słoń jeszcze tam jest.
Moja córka mieszka teraz w innej części Glasgow, i wyjazd do Kelvingrove czy innego takiego miejsca - z trójką niesfornych dzieci to raczej doświadczenie ekstremalne...
Dzięki za fotki, które przyniosły mi niespodziewaną porcję wzruszeń!
Jeszcze niech Marvi wyciągnie swoją porcję fotek z Edynburga i Glasgow, i nie będziemy musieli tam jechać - bo wszystko obejrzymy "na miejscu", nie ruszając się z foteli.

Wspominałam na czacie o swojej wyprawie do Stirling - zamku jak twierdza górującego nad Edynburgiem. Nie dodałam, że wyprawiłam się tam z moją córką i trzytygodniową wnuczką Lilką :) O dziwo , chyba tylko Lilka zniosła tę wyprawę względnie dobrze :) Ja byłam ledwie ciepła! Tyle schodów! A ta uliczka to chyba jest na wszystkich widokówkach stamtąd - jest jak żywy relikt przeszłości, jak te ceremoniały brytyjskie - cała nomen omen - skamieniała :)

Awatar użytkownika
Percival159
Naczelny
Posty: 553
Rejestracja: piątek 11 cze 2021, 12:06
Origin ID: Percival159

Post autor: Percival159 » sobota 24 wrz 2022, 22:52

Alu, @Alibali bardzo się cieszę, że cię uradowałam, niezmiernie mi miło. Uwielbiam Szkocję, a Galeria Kelvingrove w Glasgow, to niesamowite miejsce. :D Chyba trzy razy tam byliśmy podczas pobytu, bo za jednym razem nie dało się obejrzeć wszystkiego. Teraz pozostały wspomnienia i mnóstwo zdjęć, moje wciąż tkwią w telefonie, ale pewnie kiedyś zrzucę je na komputer i obrobię.

Poniżej zamek w Edynburgu. Fotki nie moje, tylko autorstwa mojej drugiej połówki. ;)

edynburg zamek1e.jpg
edynburg zamek1d.jpg
edynburg zamek1c.jpg

Jeśli Marvi wyciągnie swoje fotki z rękawa, to będę zachwycona. :D :14-face-throwing-a-kiss:
"Ukarani czy bezkarni –
Ciemność im na nerwach gra.
Bezimienni, legendarni –
Omawiają przyjście dnia".
(J. Kaczmarski)

Awatar użytkownika
Alibali
Pisarz
Pisarz
Posty: 3454
Rejestracja: czwartek 05 kwie 2018, 22:31
Lokalizacja: Roztocze
Origin ID: Aschantka

Post autor: Alibali » niedziela 25 wrz 2022, 01:41

Perci - zamek w Edynburgu i zamek twierdza w Stirling to dwa obiekty, które są na liście must see w Szkocji. Ale mam jeszcze jedną niespodziankę w zanadrzu - Pollock House - i mam mnóstwo fotek z tego miejsca. Pokazywałam na forum kiedyś, ale nie wiem czy tu, czy na starym. Nie wiem czy tam byłaś - to jest stary wiktoriański pałacyk - opisuje się go określeniem Manor House. Jest udostępniony jako muzeum. Byłam zachwycona, choć pora do zwiedzania nie była zbyt sprzyjająca - bo październik w Szkocji nie należy do najprzyjemniejszych miesięcy. Gdzieś zgrałam na płyty te fotki i postaram się poszukać.

Awatar użytkownika
Percival159
Naczelny
Posty: 553
Rejestracja: piątek 11 cze 2021, 12:06
Origin ID: Percival159

Post autor: Percival159 » niedziela 25 wrz 2022, 09:24

Nie byłam, niestety, nasz czas w Szkocji był ograniczony, nie udało się dużo zobaczyć. Właśnie cofnęłam się do początków tego wątku i jest! Znalazłam Twoje fotki z ogrodu przy Pollok House! :D :13-smiling-face-heart-shaped-eyes: Bogowie, jak tam pięknie, mimo że to już październik. I nawet taki stateczek, kojarzący się z Simami - stoi! A słoneczko na zdjęciach też się pojawia i cudownie rozświetla ogród, w którym jeszcze kwitną kwiaty. A pałacyk kojarzy mi się z tym w simowym Windenburgu. :) Nie wiem, czy tam można zwiedzać wnętrza? Alu, jeśli masz więcej zdjęć ze Szkocji (z Pollok House również) - bardzo chętnie je zobaczę.

Przy okazji obejrzałam Twoje fotki z Palmiarni (tam nie byłam) oraz tę z typowym szkockim krajobrazem - prześliczny, esencja Szkocji w pigułce! Odwiedziłam za to Ogród Botaniczny (park ze szklarniami i mnóstwem wiewiórek, które nie bały się ludzi), niedaleko Kelvingrove.
"Ukarani czy bezkarni –
Ciemność im na nerwach gra.
Bezimienni, legendarni –
Omawiają przyjście dnia".
(J. Kaczmarski)

Awatar użytkownika
SimDels
Komiksomaniak
Komiksomaniak
Posty: 3347
Rejestracja: środa 04 kwie 2018, 10:42
Lokalizacja: miasto kamienic
Origin ID: SimDels
Kontakt:

Post autor: SimDels » niedziela 25 wrz 2022, 16:58

@Alibali dzięki ogromniaszcze ,pewnie jeszcze pozanudzam ale czekam na Twoje focisze np z Lublina. Byłem zaskoczony tym miastem bo jakoś tak wcześniej nasłuchałem się stereotypów o polskim wschodzie a tu bach! Fajne nietuzinkowe miasto pełne renesansu i ciekawie hulające po wzniesieniach. Bardzo mi się spodobało, było takim trochę zaskoczeniem i myśle, że wrócę pewnie nie raz choć za blisko nie mam :) Az głupio ale słynnego Kazimierza jakoś "nie zaliczyłem" jeszcze, może przez to że też zawsze jakoś tak "nie po drodze" był ale z czasem dotre bo nie bez powodu to taki słynny Kazimierz :)
@Percival159 Dokładnie tak sobie wyobrażam Szkocję gdzie wyemigrowało kilku znajomych, piękne focisze, zwłaszcza ujęcie z miastem z góry i zamkiem. Masz też prawdziwy Hogward :)
O Strirling nie słyszałem ale też oddaje ducha Szkocji (obowiązkowy zamek i "pięknie mroczna architektura" jak to określiła kiedyś moja znajoma będąca od dawna w okolicach Glasgow).
Zamek w Edynburgu to już prawdziwa truskawka na torcie :)
Więcej moich chałupek i inszych rzeczy znajdziesz tu na forum oraz na SDW i BSR. Masz pytania ? Pisz śmiało :)
Dobrej zabawy!

Awatar użytkownika
Alibali
Pisarz
Pisarz
Posty: 3454
Rejestracja: czwartek 05 kwie 2018, 22:31
Lokalizacja: Roztocze
Origin ID: Aschantka

Post autor: Alibali » niedziela 25 wrz 2022, 19:31

@Percival159 Perci, aleś mi zadała bobu...
Zgłupłam do reszty, bo nie pamiętam, czy byłam w edynburskim zamku czy w Stirling! Byłam tam, gdzie można było kupić tartan na metry, gdzie były warsztaty tkackie... A z opisu w internecie wynika, że te warsztaty (pracownia gobelinów) jest w Stirling! I do edynburskiego zamku nie zziajałabym się tak chcąc wleźć. Więc byłam w Stirling. Nie mam zdjęć stamtąd więc nie mogę porównać tego co pamiętam z tym co obfociłam. - to było piętnaście lat temu!:( Matuniu - to już piętnaście???

Edynburg

https://szkocki.pl/zamek-edynburg/

Stirling

https://szkocki.pl/stirling-castle/

Nie mogliśmy sobie pozwolić na zwiedzanie wszystkiego, bo Lilka była maciupeńka, trzeba siębyło liczyć z jej potrzebami.


Ponieważ nie mogę znaleźć zdjęć z wnętrz Pollock House to chociaż wkleję śliczną fotkę siedmioletniej Lilki (teraz ma przeszło piętnaście!) oraz Matyldy gdy byla w podobnym wieku. Zdjęcia te córka publikowała zawodowo , więc nie ma obawy, że popełnię jakieś faux pas pokazując jej pracę


Lila 7 lat.jpg

Mati


Mat.jpg

Awatar użytkownika
Alibali
Pisarz
Pisarz
Posty: 3454
Rejestracja: czwartek 05 kwie 2018, 22:31
Lokalizacja: Roztocze
Origin ID: Aschantka

Post autor: Alibali » niedziela 25 wrz 2022, 20:44

Kiedyś przygotowałam sobie małe opracowanie pt Moje nowe miejsce na ziemi. Znalazłam folder zupełnie przypadkiem przeszukując dysk zewnętrzny za tym Pollock...

Więc niejako w zastępistwie :(




Panorama mojego miasteczka


3.Panorama miasta.jpg


Widok z lotu ptaka - ta niebieska plama to zalew, który wybudowano niedługo po naszym osiedleniu się. Śmiałam się, że wyprowadziłam się z Mazur, daleko od jezior, i jezioro postanowiło przyjść do mnie!


4. Kraśnik z góry.jpg


Rzeczka przepływająca przez miasteczko (jego starszą część) - nazywa się Wyżnianka.
Wygląda niegroźnie, ale kiedy w wyniku ulewnych deszczów zaczął tonąć Sandomierz - to malutka, miegroźna Wyżnianka pokazała także swoje pazury, zatapiając okoliczne gospodarstwa! Dwadzieścia pięć kilometrów od mojego miasteczka, na granicy województwa lubelskiego i świętokrzyskiego leży Annopol, przez który przepływa Wisła, i to ona dała zasilenie Wyżniance, stąd taką ilość wód.


5. Jedyna rzeczka - Wyżnianka jest w zasadzie strugą.jpg


Kraśnik, mimo tego, że na mapie figuruje jako jedno miasto, tak naprawdę składa się z dwóch miasteczek połączonych w 1975r. w wyniku jakiegoś głupiego pomysłu głupich urzędasów. Pierwszy Kraśnik - ten stary - nazywał się Kraśnik Lubelski. Ten nowszy - Kraśnik Fabryczny - został stworzony od zera wokół dawnej fabryki amunicji, później przekształconej w Fabrykę Łożysk Tocznych. Oficjalnie. Bo nieoficjalnie produkował elementy broni i naboje. Tak jak w tym słynnym kabarecie Tey - bombki o różnym asortymencie - od A do N :cat_mwaha:


Stary Kraśnik to tylko resztki kamieniczek w opłakanym stanie, chylą się coraz bardziej ku ruinie


6a. Starych kamieniczek jest niewiele.jpg




Kraśnicki Rynek to niewielki placyk, uwagę przykuwa jedynie pomnik ku czci... kraśnickiej cegły, ale o tym niżej




8. Rynek nocą.jpg


7. Kraśnicki Rynek.jpg



Synagoga. Została w porę uratowana. Poszły na to spore pieniądze unijne oraz z prywatnych funduszy z Izraela.


17. Kraśnicka synagoga.JPG


18. Wnętrze synagogi.jpg



nieliczne płyty nagrobne na kirkucie (zniszczone przez wandali)



19. Tablice nagrobne na kirkucie.jpg


Obecny wygląd (zwraca uwagę stan kamieniczki po lewej - jakoś na nią zabrakło pieniędzy. Ten stan należy tłumaczyć tym, że w zasadzie wszystkie te kamieniczki są w prywatnych rękach, i właścicieli zwyczajnie nie stać na remont). Te nowsze fotki nie są mojego autorstwa - znalazłam je w necie.


Wielka-Synagoga-Krasnik-ciekawostki-atrakcje-zabytki.jpg

wn s.jpg



Kolejnym zabytkiem i to klasy zero jest Kościół pw Wniebowzięcia NMP. Parafia została utworzona już w 1325r. a sam kościół wzniesiono w latach 1409-1469


12. Najstarszy zabytek Kraśnika - kościół Wniebowzięcia NMP.jpg


Obecnie kościół jest w remoncie


kosciol_wnmp.jpg



Tu ładne ujęcie z perspektywy uliczki Kościuszki - widać odremontowane prezbiterium


krasnik5.jpg


Wnętrze kościoła - niestety fotka nie najlepszej jakości


15.png



Stary Kraśnik to jeszcze zespół klasztorny o.o kamedułów


11. Zespół klasztorny oo kamedułów.jpg


Są też dwa muzea - Straży pożarnej i 22 Pułku Ułanów ( a za to, na zaledwie 33 tys miasteczko - przypada 6 kościołów)


20. Muzeum Straży Pożarnej.jpg

21. Muzeum 24 Pułku Ułanów.jpg


Kraśnik ma to szczęście, że położony na skraju lubelskiego i zamojskiego Roztocza cieszy się nieskażonym (póki co) środowiskiem. Wokól roztaczają się ogromne lasy, w których w latach wojny toczono partyzanckie boje (słynne lasy janowskie). Napisałam - póki co, bo w planach jest budowa spalarni odpadów, i miejscowi aktywiści bardzo protestują.


2.Przyroda Roztocza.jpg

9. Zwraca uwagę piękny drzewostan.jpg


Kolejnym zabytkiem uratowanym naprawdę w ostatniej chwili jest tzw Dworek Modrzewiowy. Wybudowano go w 1531 r., a w II połowie XVIII w. mieścił się w nim szpital przy kościele św. Ducha Obecnie jest w prywatnych rękach, i ma w nim powstać restauracja i pensjonacik.


28.jpg

29.jpg


Wspomniany kościół pw Św Ducha - jest nardzo stareńki, i ślicznie położony wśród zaniedbanego do niedawna parku. Ma ciekawą budowę, a w parku jest kopia groty z Lourdes


22. Na wysokiej skarpie wśród  drzew ukryty jest inny kościół.jpg

23.jpg

27.jpg


Jak wspomniałam - Kraśnik znany jest i to szeroko w świecie z...kraśnickiej cegły. Ziemie wokół są ubożuchne w zasoby próchnicy, ale za to bogate w tłustą glinę. Od zarania dziejów więc wypalano tutaj cegły. Kraśnik otoczony był wianuszkiem cegielni, a kto ją miał to nie zbywało mu na niczym. Lata osiemdziesiąte zapewne jeszcze większość z nas pamięta, i niesamowity zastój w budownictwie. Ludzie musieli zdobywać tzw przydziały na materiały budowlane, by móc cokolwiek postawić. Ale nie ten, który MIAŁ cegielnię!



35.jpg

34. Wokół Kraśnika wianuszkiem stoją cegielnie.jpg


36.jpg

37.jpg

38.jpg


Jest mnóstwo rodzajów cegły. Ta kraśnicka - tzw palcówka - jest większa od tej standardowej. Użyto jej m.innymi do odbudowy Zamku Królewskiego w Warszawie.


39.jpg

ODPOWIEDZ

Wróć do „O wszystkim i o niczym”