Symulatory życia

[Kirka]

Założyłam ten temat, bowiem w cieniu wielkich faworytów - Paralives, Life by You czy Projekt Rene powstają lub są podejmowane próby stworzenia innych gier symulujących życie. Gier, które nie mają takiej siły przebicia, jak te wymienione powyżej, a w które być może kiedyś zagramy i które mogą okazać się całkiem "sympatyczne" dla graczy.

1. GRA BEZ TYTUŁU, bez scenariusza. Gra, która jeszcze nie powstała.

Dlaczego więc o niej piszę i to na pierwszym miejscu?
Otóż grę tworzy pochodzący z Francji ceniony i znany modder The Sims 4 o imieniu Arnie. Jego mody przede wszystkim wzbogacają rozgrywkę w Simsach. Wystarczy choćby wspomnieć o modzie Farmland ( zawierającym m.in. funkcjonalne owce, konie, na których można jeździć, ciągniki, którymi można orać, siać i wiele, wiele innych aspektów wzbogacających życie farmera.). Gdyby ten mod stanowił integralną część "Wiejskiej sielanki" na pewno dodatek byłby o wiele ciekawszy. Innym jego modem jest Plumfruit 2 i Sistagram, rozbudowujący funkcje sieci społecznościowych w Simsach (a nie jest taką namiastką, jaką dała nam EA w "Licealnych latach").
Ponad 11 miesięcy temu Arnie pożegnał się z The Sims i zaprzestał modowania tej gry. Postanowił bowiem całkowicie oddać się swojej pasji tworzenia gier, a jego największym marzeniem jest stworzenie symulatora życia, zawierającego te wszystkie elementy, które chciałby - jako gracz - widzieć w grze tego typu.
Oczywiście czym innym jest zmiana czy modyfikacja już istniejących skryptów, a czym innym tworzenie gry od postaw. Arni jednak jest ambitnym człowiekiem. Rozpoczął więc intensywne zgłębianie tajników oprogramowania takich narzędzi jak Unita i Unreal Enigme.
O postępach na bieżąco informował na You Tube. Ostatecznie po 6 miesiącach nauki zaprezentował krótką zajawkę, co jest już w stanie zrobić. Przedstawione demo jest prototypem, jeszcze raz podkreślam - p r o t o t y p e m, a nie początkiem realnej gry.
Demo zaczyna się od 6:30, ale warto obejrzeć cały zwiastun, bowiem Arnie wyjaśnia, jak to wszystko działa.


Czyż nie jest to fantastyczne! A to zdziałał tylko jeden człowiek.
Nie wiem, czy zwróciliście uwagę, czego Arnie dokonał w szóstym dniu, a co (według mnie) jest genialne. Otóż wymyślił (nie wiem, czy ktoś z twórców kiedyś na to wpadł) creator obiektów.
Na jednym z shorts widać wyraźnie jak taki creator działa:
https://www.youtube.com/shorts/IQfHbJ_poLY
EA nigdy nie dopuści takiej możliwości, bowiem przecież nie pozbawi się kasy z wydawanych kitów

Dwa miesiące temu Arnie poinformował społeczność na You Tube (cyt.)
"W końcu zdecydowałem, jaka będzie moja pierwsza gra, i obecnie piszę scenariusz do tej historii, a także bardzo wczesny rozwój (z podstawowymi funkcjami rozgrywki i środowiskami testowymi). Chcę podzielić się niektórymi rzeczami, które tworzę, ale nie mogę, ponieważ chcę zachować to w tajemnicy, aby zrobić duży zwiastun ujawniający. Więc mogę przejść w tryb cichy na kilka tygodni/miesięcy, dopóki nie będę gotowy udostępnić informacji o MOJEJ PIERWSZEJ GRZE"
(tłumaczenie za pomocą Google).

Możemy więc tylko czekać i życzyć Arniemu powodzenia. Myślę, że jest on zapaleńcem na tyle wiarygodnym, że faktycznie ambitnie podchodzi do tworzenia symulatora, a nie chodzi mu wyłącznie o wyciągnięcie kasy z ewentualnych patronów.
Warto więc śledzić jego kanał na You Tube
https://www.youtube.com/@arniesworkshop/featured

O innych znaleziskach dot. symulatorów życia napiszę poniżej (bo mi już raz wcięło cały tekst )

[SimDels]

Dzięki za ten artykuł ,najlepsze są gry tworzone właśnie przez pasjonatów ,wtedy faktycznie liczy się nie tylko zarobek ale i pomysł, radość z tworzenia i podzielenia się.
Kiedyś widziałem tylko jedna grę z zaawansowanym edytorem wszystkiego, która raczej nie powstała, symulator budowy lunaparku posiadający dosłownie edytor wszystkiego włącznie z tworzeniem (edytowaniem podobnie jak tu na przykładzie stołu) własnych drzew, ławeczek czy innych rzeczy także tych interaktywnych jak karuzele ale widocznie to byłoby zbyt piękne (możnaby się tam bawić w tworzenie także innych rzeczy nawet całych miast projektując budynek po budynku a niekoniecznie lunaparków). Mozliwe, że zabrakło kasy lub wymagania tej gry najpewniej były kosmiczne. Obecnie znamy gre dająca powiedzmy 50% tych możliwości od słynnego Atari ale możliwości są jednak coraz większe; także możliwości wsparcia dla indywidualnych twórców gier więc to co nie udało się kilka lat wstecz dziś ma większą szanse na powodzenie także bez wsparcia znanego wydawcy (choć ci także coraz częściej biorą takie projekty pod skrzydła) więc trzymam kciuki. Taka gra z edytorem byłaby wspaniałym ukłonem dla każdego kto lubi tworzyć a twórca gry mógłby w przyszłości dodawać przede wszystkim nowe opcje w grze zamiast rzucania podobnymi do siebie szafeczkami czy ubrankami byleby zarobić jeszcze pomiędzy większymi dodatkami Pokazując edytor obiektów Arni na pewno ma szansę zaistnieć szerzej i zebrać duże środki za co trzymam kciuki.

[Kirka]

2. LIVE THE LIFE
Z opisu twórcy (jest to jedna osoba o imieniu Nikli), który swoje studio nazwał One Man Behind wynika:
Jest to gra symulacyjna życia z perspektywy pierwszej osoby ( ostatnio dodano także widok z perspektywy trzeciej osoby) skupiająca się na głębokiej interakcji gracza z otoczeniem. Można zaprojektować swoje mieszkanie, korzystając z zaawansowanych funkcji budowlanych (jest możliwość zakupu jednego lub więcej mieszkań z 8 dostępnych). Gra daje graczowi szerokie możliwości w urządzaniu własnego domu. Można łączyć meble według własnego uznania. Dzięki szerokiej gamie różnych stylów asortymentu, istnieje możliwość stworzenia swojego własnego i niepowtarzalnego stylu. Projektowanie domu staje się intuicyjne i wykonywane w czasie rzeczywistym. Mówiąc o narzędziach dekoratorskich, gra daje graczowi szerokie możliwości w urządzaniu własnego domu, nie ograniczone jedynie perspektywą kamery. Świat można eksplorować bez ekranów ładowania.. Można więc odwiedzać sklepy, aby kupować meble, jedzenie i ubrania. Na początku będzie to jedna dzielnica miasta Port-Anthony (wraz z rozwojem gry będą dodawane kolejne), w której znajdują się różne miejsca: salon tatuażu, fryzjer, salon kosmetyczny, sklep spożywczy, bank, bar, pub i wiele więcej.
Tak jak wszystko inne, praca odbywa się w czasie rzeczywistym. Należy złożyć wniosek o jedną z dostępnych opcji. Trzeba wykonywać różne zadania, podnosić swój poziom i więcej, aby uzyskać przyzwoitą zapłatę
Kreator postaci - można wykreować własny lub dowolny inny wygląd, który graczowi się podoba, za pomocą elastycznego edytora tworzenia postaci. Wszystko można dostosować do swoich upodobań i zrealizować swoje szalone pomysły (kreator nie jest jakąś rewelacją czy innowacją, ale wygląda całkiem przyzwoicie).

Live the life już od dwóch lat jest dostępna do pobrania na Steam, ciągle jednak w fazie wczesnego dostępu. Obecnie do
23 kwietnia 2023 r. jest w promocji i można ją kupić za 50,39 zł. Język polski nie jest obsługiwany!
Biorąc pod uwagę, że jest tworzona przez 1 osobę oraz to, że to wczesny dostęp gra zawiera stosunkowo mało treści, bowiem można jedynie kupić mieszkanie, urządzić je, chodzić do sklepów, by nabyć tapety, meble, urządzenia, ubrania oraz jedzenie, zrobić sobie tatuaż, odświeżyć swój wygląd w salonie fryzjerskim lub salonie kosmetycznym, ewentualnie zabawić się w dodanym ostatnio pubie, klubie nocnym i kręgielni, pracować w wybranym miejscu (oferty to głównie praca w sklepie lub w barze szybkiej obsługi, ewentualnie przy sprzątaniu), kontaktować się z innymi ludzikami, ale (z tego co zauważyłam) niezobowiązująco (ale wkrótce ma to się zmienić i pojawią się związki miłosne i partnerskie).

Grę śledziłam na początku jej powstania, gdy miasto wyglądało dosyć ładnie, ale ludziki fatalnie (jak manekiny i to z horroru), animacje się zawieszały lub nie było ich wcale, no i była strasznie nudna. Wracając do niej po dwóch latach stwierdzam, że zdecydowanie widoczne są postępy: ludzie wyglądają całkiem ładnie, animacje są w miarę przyzwoite, grafika bardzo realistyczna. Dodano więcej akcji. Zresztą, to trzeba przyznać, twórca Live the life bardzo szybko reaguje na uwagi graczy, na bieżąco usuwając błędy, często aktualizuje grę dodając nowe opcje lub ulepszając już istniejące (informacja dla @Alibali - w grze można otwierać i zamykać okna!).
O grze tej pisałam już kiedyś na tym forum i tam można znaleźć pierwotny zwiastun. Teraz dodam ten najnowszy po aktualizacji z lutego br.:


Autor gry obiecuje, że zarówno podczas wczesnego dostępu, jak i również po ostatecznym ukazaniu się gry, planuje częste aktualizacje, których celem jest ulepszenie gry i dodanie nowej zawartości. Cała przyszła zawartość będzie całkowicie darmowa, bez DLC w pełnej cenie gry, bez mikrotransakcji.
Ostatnio ujawnił się z zapowiedzią, czego można wkrótce oczekiwać:


Więcej filmików, obrazków i danych na temat Live the you można znaleźć na Steam (po rozwinięciu strony)


lub na kanale One Man Behind na You Tube
https://www.youtube.com/@OneManBehindLivetheLife/videos

[Kirka]

3. VIVALAND
Twórcy gry, węgierskie niezależne studio o nazwie takiej jak gra - Vivaland, tak przedstawiają swój projekt:
"VIVALAND to pierwsza gra symulacyjna życia stworzona od podstaw z myślą o grze wieloosobowej. Każde gospodarstwo domowe w Vivaland jest kontrolowane przez prawdziwych graczy z całego świata!
Gra wieloosobowa
Zaproś 1-8 znajomych do swojego miasta Vivaland online! Gracze mogą wspólnie budować domy i kontrolować życie Vivas w trybie wieloosobowym w czasie rzeczywistym (...)
Twórz unikalne postacie
Różnorodność wirtualnych ludzi (nazywamy ich Vivas) możesz spersonalizować! Twórz ich wygląd, styl ubioru, a nawet unikalne cechy osobowości i cele życiowe.
Doświadcz życia w Vivalandzie
Zamień swoje hobby w owocną karierę pisarza, artysty lub ogrodnika. Poznaj szeroką gamę unikalnych relacji, zwiąż się hobbystycznie, mając kumpla lub mentora, znajdź prawdziwą miłość lub zdobądź wroga. Stwórz swoją rodzinę, aby wychowywać pokolenia, imprezować, udzielać się towarzysko, rozwijać swoje umiejętności i wiele więcej.
Buduj wymarzone domy i światy
Zaprojektuj swój dom razem ze znajomymi w trybie wieloosobowym w czasie rzeczywistym, zmieniaj kolor obiektów, korzystaj z naszej tablicy nastrojów i zapomnij o siatce na zawsze! (...)
Doskonal swoje umiejętności, znajdź swoje powołanie
Przechodząc od malucha do dorosłej Vivy, rozwiniesz swoje umiejętności i znajdziesz ulubione hobby swojej Vivy, takie jak malowanie, pisanie, ogrodnictwo, gotowanie, gra na instrumentach, naprawa przedmiotów i nie tylko (...)"
Autorzy piszą o grze wieloosobowej, ale w odpowiedziach na pytania, zapewnili, że jedna osoba może również w tę grę zagrać i wtedy nie musi mieć połączenia internetowego.

Zwiastun i informacja o powstawaniu tej gry ukazała się rok temu wzbudzając falę krytyki, nieprzychylnych komentarzy i oskarżeń o plagiat. Zarzucono twórcom, że pomysły i opcje ściągają z Paralives. Może i tak jest, a może po prostu pracują na tym samym silniku i programach. Obecnie przecież największe firmy wydające gry korzystają z Unity, Unreal Enigme czy chociażby blendera.
Oto kontrowersyjny zwiastun:


i jeszcze jeden króciutki, przedstawiający ludzika, ogólną grafikę i jakże znaną nam scenkę z The Sims 1 i The Sims 2:


Zespół Vivaland nie zraził się jednak negatywnym przyjęciem jego pomysłu na grę symulacyjną i dalej powoli wdraża kolejne jej aspekty.
Postęp gry można śledzić na Twitterze, a naprawdę jest co oglądać.
https://twitter.com/vivalandgame

Wiadomość z Twittera z 14 kwietnia br. - film przedstawiający różne tryby gry i sposób, w jaki gracze mogą odwiedzić parcelę swojego przyjaciela. Szczerze pisząc grafika już tak ciekawie nie wygląda jak na poprzednich zrzutach ekranu. Przypomina mi to bardziej świat z The Sims 2.


Ponadto ogłoszono, że nadchodząca gra Vivaland jest już otwarta dla aplikacji testowych dla streamerów, graczy i sympatyków Patreona.
Czy jest to oszustwo, plagiat, czy też taka gra rzeczywiście powstaje i w nią zagramy, być może przekonamy się niebawem, bowiem planowana data premiery na Steam - 2024 rok. Język polski nie jest obsługiwany.

[Kirka]

4. TINY LIFE

I znów zacznę od tego, jak twórcy gry przedstawiają swój produkt:
"W grze kontrolujesz grupę ludzi mieszkających razem w gospodarstwie domowym. Dbaj o ich codzienne potrzeby, rozwijaj ich umiejętności, nawiązuj nowe relacje... lub po prostu zepsuj całe ich życie w dowolny sposób!
Twórz
Twórz własne postaci z oryginalnymi osobowościami i umiejętnościami;
Dzięki ponad 100 dostępnym ubraniom i tysiącom wersji kolorystycznych twórz Tinych dokładnie tak, jak chcesz;
Wybieraj spośród różnych grup wiekowych, każdej z unikalnymi interakcjami i rozgrywką;
Kontroluj swoją rodzinę i mów postaciom, co mają robić;
Wybieraj spośród wielu cech jak gotowanie, malowanie, programowanie, stolarstwo i jeszcze więcej;
Posiadając kilku członków rodziny pozwól sztucznej inteligencji zająć się tymi, na których się obecnie nie skupiasz.
Pozwól swoim postaciom budować relacje, zakładać rodziny i żyć swoim unikalnym życiem;
Zwiedzaj liczne działki publiczne i mieszkalne w rozległym otwartym świecie;
Kontroluj wiele rodzin na jednym zapisie żeby stworzyć swoją własną historię;
Buduj
Buduj domy i obiekty publiczne jak parki i kawiarnie, i obserwuj jak zaczyna w nich tętnić życiem;
Wybieraj spośród setek mebli, tapet, podłóg czy dachów żeby każda z twoich budowli była jedyna w swoim rodzaju.
Podziel się
Dziel się swoją twórczością ze społecznością eksportując działki i rodziny ze swojej gry;
Użyj Steam Workshop żeby łatwo publikować i pobierać niestandardową zawartość;
Wprowadź swoją własną historię do swojej zawartości pisząc opisy dla swoich Tinies i działek;
Twórz dodatkową zawartość dzięki wbudowanemu C# modding API;
Dziel się swoimi modami używając Steam Workshop;
Instaluj mody stworzone przez społeczność żeby wzbogacić swoją grę".

Czyż to nie brzmi jak The Sims 1! Właśnie tak mi się opis tej gry (i załączone screny) skojarzył.

Gra może jest fajna i zabawna, ale na pewno nie wszystkim będzie się podobała, gdyż ... jej grafika jest specyficzna.
Niemieckie studio Ellpeck Games (może to jest tylko jedna osoba) ma na swoim koncie już kilka wydanych gier, a wszystkie są w stylu pixelart. Nie inaczej jest także z Tiny Life. Ludziki zwane Tinies, meble, domy, przestrzeń to po prostu zbiór pikseli i to dosłownie. Zresztą proszę zobaczyć:



Na Steam można obejrzeć więcej zrzutów. Można też pobrać darmowe demo..
Planowana data wydania Tiny Life - maj 2023 r. Język polski obsługuje interfejs (zresztą tylko takie opcje są dostępne dla wszystkich języków)


5. ALTER LIFE

Tylko przypomnę ten tytuł, który znajduje się na Steam, a kiedyś funkcjonował pod nazwą People of the Newbery (pisałam o tej grze dosyć dużo na forum).Twórcą jest (był) rosyjski student informatyki. Ogłoszenie nowej gry symulującej życie wywołało ogromne poruszenie wśród sympatyków tego gatunku. Wielu miało nadzieję, ze oto pojawiła się konkurencja dla EA. Entuzjazm jednak zmalał, gdy coraz częściej zamieszczane były opinie, że twórca garściami czerpie z zasobów Unreal Enigme, podając te treści jako własne. Informatyk jeszcze przez jakiś czas się bronił przed zarzutami, publikując kolejne materiały z gry, potem zamilkł.

Od roku, tj, od ujawnienia zwiastuna na Steam, o nim (teraz występującym jako VGG Studio) i o grze nie można znaleźć żadnych informacji.


Do niedawna gra Alter Life widniała na Steam jako wkrótce dostępna, teraz została z tej tablicy zdjęta, aczkolwiek nadal jest w zasobach wspomnianej platformy i można tam dowiedzieć się trochę więcej o grze. Język polski full wypas - interfejs, pełny dźwięk, napisy.


Czy było to oszustwo, mające na celu drenaż kieszeni graczy spragnionych innej rozgrywki niż The Sims od EA, czy twórcę zniechęciła fala hejtu, a może tworzy swoja grę w zaciszu domowym? Tego nie wiemy.

[bobas52]

Szykuje nam się prawdziwy wysyp gier z symulatorem życia. Będzie w czym wybierać. Monopolista jakim do tej pory był EA będzie miał konkurencję - wydaje mi się, że dzięki temu możemy liczyć na dobrej jakości produkty.

[SimDels]

Nic dodać... cienko będzie z EA jak nie zmieni polityki (i podejścia do gracza) więc można się spodziewać, że i od elektroników sims5 będzie lepsze niż sami zamierzali na początku a jak dostaniemy konkurentów to zabawa może być faktycznie ciekawa.
Ciekaw jestem tez czy powstaną oddzielne strony, fora sympatyków danej gry czy raczej gracze pozostaną tak jak zapewne nasza paka simtopowa tu ,pisząc o swojej zabawie nie tylko w simsach.
Vivaland może nie będzie takie złe choć faktycznie te różne ich filmiki ze sobą kontrastują. Z całego zestawienia chyba jednak najbardziej liczyłbym na ta pierwszą grę bez nazwy która pokazałaś, rokuje bardzo fajnie a że małe studio nawet jednoosobowe to już chyba zaczyna być częste więc znaczy, że zbiórka na steam lub inne formy jak vip w paralives mogą wystarczyć.

[Alibali]

Wzruszyłam się dzisiaj po dokładnym przeczytaniu postów @Kirka Stasi... że zapamiętała taki drobiazg - jak bardzo ubolewałam nad niemożnością otwarcia i zamknięcia okna w grze, nad brakiem powiewu wiatru w pokoju, który poruszyłby zasłony czy firankę...
Myślałam sobie po cichu, gdy ogłaszano powstanie TS4, że twórcy gry pójdą powoli w tym kierunku. A wygląd otoczenia, mebli ale przede wszystkim ludzików (głównie włosów) to tylko wstępny projekt... Rzeczywistość obaliła mnie na ziemię...
Jednak po wstaniu - i głębszym zastanowieniu - doszłam do wniosku, że włosy nigdy nie były mocną strona tej gry. I z dwojga złego chyba lepiej wyglądają włosy w czwórce niż w trójce - oczywiście myśle tu o oryginalnych a nie cecowych.
Inna rzecz mnie jeszcze zastanawia... W nawale koszmarnie brzydkiej odzieży trafiają się wyjątki. Ale w żadnym momencie takim wyjątkiem nie stało się obuwie.
Jak to się dzieje, że twórcy cc mogą ubrać nogi Simów w śliczne pantofelki , adidasy, nawet grube platformy - a twórcy gry nie?
Najkoszmarniejsze jest obuwie zimowe. A kozaczki wyglądają jak walonki rodem z kołchozu.
Wczoraj tworzyłam sobie nową postać w gre i po raz kolejny naszły mnie te smutne refleksje. Dlaczego?
Przecież tyle samo zachodu trzeba włożyć w wyprodukowanie takich koszmarków, ile w dużo delikatniej wyglądające najzwyklejsze trampki. Wiem, że tekstury alpha bardzo obciążają grę, ale cecowi twórcy produkują także obiekty maxis match - i są o wiele ładniejsze! A jednak graficy z EA nadal produkują odzież beznadziejnie brzydką, odstającą wieki od obecnych kanonów modowych. Nikt chyba nie zakłada, że gracze będą latami przywiązani do tej gry - i że stąd wypływa ta zachowawcza ponadczasowość...
Jednakże zmienia się świat, zmienia się wygląd otoczeń, wygląd domów, a także naszych pikseli - co znajduje odbicie w obecnej simowej architekturze, nawet współczesność zajrzała do CAS - w czasami dość odważnie zafarbowanych, przyciętych czy podgolonych czuprynach, ale nie w modzie made by EA...