Nasze (nie simowe) fotografie
- SimDels
- Komiksomaniak
- Posty: 3363
- Rejestracja: środa 04 kwie 2018, 10:42
- Lokalizacja: miasto kamienic
- Origin ID: SimDels
- Kontakt:
Re: Nasze (nie simowe) fotografie
Dzięki ogromne, pieknie piszesz o tej duszy budynków i coś w tym jest. Łódź ma swój urok z powodu mnogości takich kamienic z przełomu XIX i XX wieku ale wiele jest w stanie podobnym chyba do tej, którą opisujesz. Od jakiegos czasu miasto prze żywa coprawda mała rewolucję poprzez nie tylko budowe nowych rzeczy ale i dość widoczne częste stosunkowo renowacje starych domów jednak w morzu kamienic pesymistycznie patrząc to nadal nieco więcej tylko niż kropla.Czas pokaże ile starej tkanki zachowają nasze miasta. W tym nie tylko moja uwage często zwraca min szczególnie budynek poniżej, który nazywam sobie kamienicą rzymską O dziwo uczestniczyła w festiwalu światła i czasem jest fotografowana przez zaciekawionych ludków. Wydawałoby się, że podobnie jak wiele innych została skazana na ponury koniec jednak jest dla niej nadzieja bo została właczona do programu renowacji ,widać tu stary neon,ciekawe rzeźby i przedewszystkim charakterystyczne łuki.
Łódź to może i nie Paryż jednak poza bogactwem architektury z XIX i XX wieku warto dodać ,że prawdopodobnie żadne miasto w Europie nie rozwineło się tak szybko jak Łodzia, która z małej drewnianej osady w ledwie niecałe pół wieku przeobraziła się do rozmiarów kilkusettysięcznego miasta, przez długi czas niemal największego w Polsce (obecnie też choć liczba mieszkańców od dawna spada w rekordowym tempie). Podobny ale nieco mniejszy boom przeżył jedynie Manchester. Miasto dawniej mimo przemysłowego charakteru uchodziło także za wyraz nowoczesności, pojawiły się tu wynalazki takie jak pierwsza maszyna parowa napędzająća fabrykę (największą w Europie przędzalnię) ,pierwsze elektryczne tramwaje i inne rzeczy niekiedy testowane najpierw tu a dopiero po latach wykorzystywane w innych miastach także w Warszawie. Obecna siatka długich prostych ulic zamykających kwadraty i prostokąty zabudowy podobna do tej w Nowym Jorku do niedawna sprawdzała się znakomicie uchodząc na przełomie XIX i XX wieku za bardzo nowoczesną (dziś ulice sa niekiedy za wąskie by pomieścic ruch zwłaszcza tramwajowo-samochodowy bez korków). Miasto poza swoim starym sercem (starym miastem) nie straciło prawie nic w II wojnie światowej dlatego z powodu dobrego stanu zabudowy i bliskości planowano tu stolice Polski, tymczasową lub na stałe. Nie wiem które z budynków były planowane jako siedziby głównych urzędów związanych z polityka i rządem ale postaram się tego dowiedzieć bo słowa Alicji mnie jakoś zmotywowały do pozanudzania tym przedziwnym miastem Miasto budzi bardzo sprzeczne odczucia ,rozległe śródmieście dekadami niszczało; wedle pewnej teorii celowo czekano by kamieniczne śródmieście i centralne dzielnice miasta kojarzone z tzw "burzuazyjna zabudową" popadły w ruinę przejmując rolę slamsu bo i kto by sie przejmował zabytkami miasta tak mało kojarzonego z turystyką? Życie miasta miało się kręcić wokół nowych osiedli i to się poniekąd udało choć dziś dzieje się nareszcie sporo dobrego a centralne dzielnice składające się na owe "morze kamienic" odzyskuje powoli blask przynajmniej po cześci. Łodzię się kocha albo jej niecierpi (podobnie mówi się czasem o zupełnie innej ale równie kontrastowej Warszawie) a skoro dane miejsce nie pozostawia obojętnym to chyba oznacza, że ma swoją wartośc Ja na "stare lata" zakochałem sie ponownie w tym miejscu co zawdzięczam także po części opniom ludzi "z zewnąatrz", także tym, którzy mimo znajomości bardziej turystycznych zadziwiających pięknem miejsc nie szczędzili dobrego słowa o klimacie miasta. Generalnie mimo, że najlepioej odnajduje sie w nieco innych starszych klimatach architektury ,zwłaszcza w gotyku to zaczynam swoje obecne miejsce doceniać dlatego pozanudzam pewnie nie raz ale obiecankuje nie przesadzać oraz podobnie nudnych i przydługich "wykładów " w temacie już nie czynić |:)
Próbowałem się czegoś dowiedzieć o tej pierwszej zniszczonej "rzymskiej kamienicy", powstała w 1896 roku i w rzeczywistości była tzw Pałacem miejskim Franciszka Fishera. Zaprojektował go znakomity polski architekt z Łodzi Hilary Majewski odpowiedzialny za wiele budynków zaprojektowanych w czasie wspomnianego boomu czyli rozbudowy Łodzi. W budynku mieściła sie później łódzka giełda. W latach 90tych planowano wyburzenie jednak obecnie podlega programowi renowacji łódzkich zabytków.
Kolejna kamienica jak dla mnie najbardziej dziwaczna stylowo to jeden z najwyższych kamienicznych budynków w mieście. Swoistych "wysokościowców" sprzed I wojny światowej Łódż ma kilka. Ten dom jest tzw galeriowcem czyli łączył w sobie funkcje domu towarowego (stąd pierwsze 2 poziomy mają przeszklenia wystawiennicze) i mieszkalne. Sam dopiero niedawno zwróciłem uwage na jej ciekawy detal bo z reguły oczy każdego wędrują na druga strone ulicy z ciekawymi fasadami innych budynków. Na koniec odrobina neogotyku,, stosunkowo rzadkiego pośród morza kamienic
Łódź to może i nie Paryż jednak poza bogactwem architektury z XIX i XX wieku warto dodać ,że prawdopodobnie żadne miasto w Europie nie rozwineło się tak szybko jak Łodzia, która z małej drewnianej osady w ledwie niecałe pół wieku przeobraziła się do rozmiarów kilkusettysięcznego miasta, przez długi czas niemal największego w Polsce (obecnie też choć liczba mieszkańców od dawna spada w rekordowym tempie). Podobny ale nieco mniejszy boom przeżył jedynie Manchester. Miasto dawniej mimo przemysłowego charakteru uchodziło także za wyraz nowoczesności, pojawiły się tu wynalazki takie jak pierwsza maszyna parowa napędzająća fabrykę (największą w Europie przędzalnię) ,pierwsze elektryczne tramwaje i inne rzeczy niekiedy testowane najpierw tu a dopiero po latach wykorzystywane w innych miastach także w Warszawie. Obecna siatka długich prostych ulic zamykających kwadraty i prostokąty zabudowy podobna do tej w Nowym Jorku do niedawna sprawdzała się znakomicie uchodząc na przełomie XIX i XX wieku za bardzo nowoczesną (dziś ulice sa niekiedy za wąskie by pomieścic ruch zwłaszcza tramwajowo-samochodowy bez korków). Miasto poza swoim starym sercem (starym miastem) nie straciło prawie nic w II wojnie światowej dlatego z powodu dobrego stanu zabudowy i bliskości planowano tu stolice Polski, tymczasową lub na stałe. Nie wiem które z budynków były planowane jako siedziby głównych urzędów związanych z polityka i rządem ale postaram się tego dowiedzieć bo słowa Alicji mnie jakoś zmotywowały do pozanudzania tym przedziwnym miastem Miasto budzi bardzo sprzeczne odczucia ,rozległe śródmieście dekadami niszczało; wedle pewnej teorii celowo czekano by kamieniczne śródmieście i centralne dzielnice miasta kojarzone z tzw "burzuazyjna zabudową" popadły w ruinę przejmując rolę slamsu bo i kto by sie przejmował zabytkami miasta tak mało kojarzonego z turystyką? Życie miasta miało się kręcić wokół nowych osiedli i to się poniekąd udało choć dziś dzieje się nareszcie sporo dobrego a centralne dzielnice składające się na owe "morze kamienic" odzyskuje powoli blask przynajmniej po cześci. Łodzię się kocha albo jej niecierpi (podobnie mówi się czasem o zupełnie innej ale równie kontrastowej Warszawie) a skoro dane miejsce nie pozostawia obojętnym to chyba oznacza, że ma swoją wartośc Ja na "stare lata" zakochałem sie ponownie w tym miejscu co zawdzięczam także po części opniom ludzi "z zewnąatrz", także tym, którzy mimo znajomości bardziej turystycznych zadziwiających pięknem miejsc nie szczędzili dobrego słowa o klimacie miasta. Generalnie mimo, że najlepioej odnajduje sie w nieco innych starszych klimatach architektury ,zwłaszcza w gotyku to zaczynam swoje obecne miejsce doceniać dlatego pozanudzam pewnie nie raz ale obiecankuje nie przesadzać oraz podobnie nudnych i przydługich "wykładów " w temacie już nie czynić |:)
Próbowałem się czegoś dowiedzieć o tej pierwszej zniszczonej "rzymskiej kamienicy", powstała w 1896 roku i w rzeczywistości była tzw Pałacem miejskim Franciszka Fishera. Zaprojektował go znakomity polski architekt z Łodzi Hilary Majewski odpowiedzialny za wiele budynków zaprojektowanych w czasie wspomnianego boomu czyli rozbudowy Łodzi. W budynku mieściła sie później łódzka giełda. W latach 90tych planowano wyburzenie jednak obecnie podlega programowi renowacji łódzkich zabytków.
Kolejna kamienica jak dla mnie najbardziej dziwaczna stylowo to jeden z najwyższych kamienicznych budynków w mieście. Swoistych "wysokościowców" sprzed I wojny światowej Łódż ma kilka. Ten dom jest tzw galeriowcem czyli łączył w sobie funkcje domu towarowego (stąd pierwsze 2 poziomy mają przeszklenia wystawiennicze) i mieszkalne. Sam dopiero niedawno zwróciłem uwage na jej ciekawy detal bo z reguły oczy każdego wędrują na druga strone ulicy z ciekawymi fasadami innych budynków. Na koniec odrobina neogotyku,, stosunkowo rzadkiego pośród morza kamienic
- Alibali
- Pisarz
- Posty: 3514
- Rejestracja: czwartek 05 kwie 2018, 22:31
- Lokalizacja: Roztocze
- Origin ID: Aschantka
Kamelia - która zakochała się od pierwszego wejrzenia w tym mieście - obiecała sobie, że tam jeszcze wróci. Nigdy nie byłam nawet w okolicach, nie zanosi się abym była w najbliższym czasie, ale... Michał, ja tę Uć muszę zobaczyć! Koniecznie!
- SimDels
- Komiksomaniak
- Posty: 3363
- Rejestracja: środa 04 kwie 2018, 10:42
- Lokalizacja: miasto kamienic
- Origin ID: SimDels
- Kontakt:
Uć zapewne odwdzięczy się klimatycznymi miejscami
Ostatnio poeksperymentowałem sobie ze staniem długie minuty a w jednym przypadku kwadranse w jednej pozycji z telefonem w ręku dopóki przednie łapy nie zaczęły mi drgać i tak oto powstały takie ruchome cosie (foty są linkowane z bloga, mam nadzieje, że wyświetlą się także przy wolniejszych łączach ale może być z tym różnie.
To pierwsze próby tego typu (no powiedzmy, że prawie pierwsze) więc za jakość i dragania obrazu z góry przepraszam
Więcej takich eksperymentów tu: https://worldingif.blogspot.com/
Ostatnio poeksperymentowałem sobie ze staniem długie minuty a w jednym przypadku kwadranse w jednej pozycji z telefonem w ręku dopóki przednie łapy nie zaczęły mi drgać i tak oto powstały takie ruchome cosie (foty są linkowane z bloga, mam nadzieje, że wyświetlą się także przy wolniejszych łączach ale może być z tym różnie.
To pierwsze próby tego typu (no powiedzmy, że prawie pierwsze) więc za jakość i dragania obrazu z góry przepraszam
Więcej takich eksperymentów tu: https://worldingif.blogspot.com/
- Alibali
- Pisarz
- Posty: 3514
- Rejestracja: czwartek 05 kwie 2018, 22:31
- Lokalizacja: Roztocze
- Origin ID: Aschantka
Matko, boniedydy - jak pięknie tam masz, gdzie robiłeś te fotki! Eksperyment wspaniale ci się udał. Moja córcia robiła pracę dyplomową takimi zdjęciami łączonymi (technika poklatkowa to się chyba nazywa?)...
Ten ul to ja bym chciała... Gdybym go sobie mogła przewieźć. Ktoś wywalił taką fajną ozdobę do ogrodu! Buuu!!!
Ten ul to ja bym chciała... Gdybym go sobie mogła przewieźć. Ktoś wywalił taką fajną ozdobę do ogrodu! Buuu!!!
- SimDels
- Komiksomaniak
- Posty: 3363
- Rejestracja: środa 04 kwie 2018, 10:42
- Lokalizacja: miasto kamienic
- Origin ID: SimDels
- Kontakt:
Nom zastanawiałem sie właśnie czy to specjalnie dla jakichś rzecznych "kur" (kaczki itd) czy jednak ktoś wywalił i tak sie fajnie uplasowało jak celowo postawiona "przystań"
Daleko temu do profesjonalnej techniki poklatkowej ale też i licze się z tym, że pamięć w telu jest ograniczona więc tych zdjęć / klatek jest stosunkowo niewiele ,któregoś dnia przygotuje sie tak by walnać 300 fotek do jednego ujęcia (na mniej więcej tyle starcza pamięci w telu) i gdzies stabilnie usytuować tela.
To w sumie okolice Uci Dzieki @Alibali i @Pablo !
Ten jest nieco dłuższy poniżej to na nim mineło pare kwadransów i tylne oraz przednie łapy w końcu zgieły mi sie w pół a dowodem na zmęczenie sa poniekąd te "skoki" obrazu
Daleko temu do profesjonalnej techniki poklatkowej ale też i licze się z tym, że pamięć w telu jest ograniczona więc tych zdjęć / klatek jest stosunkowo niewiele ,któregoś dnia przygotuje sie tak by walnać 300 fotek do jednego ujęcia (na mniej więcej tyle starcza pamięci w telu) i gdzies stabilnie usytuować tela.
To w sumie okolice Uci Dzieki @Alibali i @Pablo !
Ten jest nieco dłuższy poniżej to na nim mineło pare kwadransów i tylne oraz przednie łapy w końcu zgieły mi sie w pół a dowodem na zmęczenie sa poniekąd te "skoki" obrazu
- bobas52
- Mistrz Humoru
- Posty: 1799
- Rejestracja: piątek 06 kwie 2018, 19:12
- Lokalizacja: Gliwice
- Origin ID: bobas52
Wspaniałe jest Twoje miasto Misiaczku. Architektura palce lizać. Raz jedyny byłam w Łodzi i to tylko przelotem ... ale wtedy nie znałam Ciebie. Nie miałam więc przewodnika, który by mnie po niej oprowadził i zachęcił do zwiedzania. Od tego czasu upłynęło sporo wody ... mimo to nadal mam nadzieję, że kiedyś ponownie je odwiedzę.
W rewanżu pragnę podzielić się z Wami fotkami (robione telefonem) z mojego miasta, które tak naprawdę zaczęłam doceniać dopiero od jakiegoś czasu. W ostatnich latach jego wygląd dzięki unijnym funduszom i dbałości władz miejskich zaczyna się szybko zmieniać. Powstają nowe osiedla, zmodernizowano dworzec kolejowy, zbudowano centra handlowe, którym chociaż daleko do Galerii w Katowicach, Krakowie czy Warszawie - wprowadziły skromny element nowoczesności w moje miasto.
Oto kilka perełek starszej architektury Gliwic. Końcowe zdjęcia kolażu to już najnowsze projekty.
W rewanżu pragnę podzielić się z Wami fotkami (robione telefonem) z mojego miasta, które tak naprawdę zaczęłam doceniać dopiero od jakiegoś czasu. W ostatnich latach jego wygląd dzięki unijnym funduszom i dbałości władz miejskich zaczyna się szybko zmieniać. Powstają nowe osiedla, zmodernizowano dworzec kolejowy, zbudowano centra handlowe, którym chociaż daleko do Galerii w Katowicach, Krakowie czy Warszawie - wprowadziły skromny element nowoczesności w moje miasto.
Oto kilka perełek starszej architektury Gliwic. Końcowe zdjęcia kolażu to już najnowsze projekty.
Ostatnio zmieniony środa 14 sie 2019, 06:49 przez bobas52, łącznie zmieniany 1 raz.
- Alibali
- Pisarz
- Posty: 3514
- Rejestracja: czwartek 05 kwie 2018, 22:31
- Lokalizacja: Roztocze
- Origin ID: Aschantka
Piękne są te stare kamienice... Żaden nowoczesny szklany dom, modern czy jakgotamzwał - nie dorówna! A zdjęcie nr 8 to już cud secesji - te koronkowe balustrady balkonów powalają na kolana! Cudne!
Ja tam NA PEWNO żyłam w epoce wiktoriańskiej - lub najpóźniej w latach dwudziestych międzywojnia... Umarłam i obudziłam się w okropnych okolicznościach powojennej przyrody, na dodatek w tandetnym, ceratowym PRL-u!
Ja tam NA PEWNO żyłam w epoce wiktoriańskiej - lub najpóźniej w latach dwudziestych międzywojnia... Umarłam i obudziłam się w okropnych okolicznościach powojennej przyrody, na dodatek w tandetnym, ceratowym PRL-u!
Cudne kamieniczki. Mieszkasz w pięknym miejscu Bożenko.
Alu na PRL nie narzekaj az tak bradzo inna stylistyka, ale tez niekiedy budowali fajnie
Alu na PRL nie narzekaj az tak bradzo inna stylistyka, ale tez niekiedy budowali fajnie
władczyni krainy bez uczuć...
Cudne zdjęcia i gify
W Łodzi jeszcze nie byłam, może kiedyś ją odwiedzę, bo zauroczyły mnie te kamieniczki. Za to centrum Gliwic znam w miarę dobrze, urocze miasto.
W Łodzi jeszcze nie byłam, może kiedyś ją odwiedzę, bo zauroczyły mnie te kamieniczki. Za to centrum Gliwic znam w miarę dobrze, urocze miasto.
- bobas52
- Mistrz Humoru
- Posty: 1799
- Rejestracja: piątek 06 kwie 2018, 19:12
- Lokalizacja: Gliwice
- Origin ID: bobas52
Jak się chwalić, to się chwalić. Jak już napisałam wcześniej piękno Gliwic odkryłam dopiero przy okazji - gry ... i za sprawą przyjaciół, którzy chcieli mnie odwiedzić. Bardzo długo chodząc po mieście wpatrzona byłam jedynie w ... trotuary . W młodości człowiek nie skupia się na architekturze ( wyjątek stanowią studenci architektury), dopiero z wiekiem przewartościowuje swoje myślenie i zaczyna doceniać otaczające go piękno. Jestem tego najlepszym przykładem.
Oraz najnowsze budowle, które już w "Przedwiośniu" zapowiedział Żeromski :
oraz nasza "Arena" odrobinę podobna do katowickiego "Spodka":, w której rozegrany będzie 24 listopada 2019 Konkurs Piosenki Eurowizji dla Dzieci.
Serdecznie zapraszam do odwiedzenia mojej miejscowości. Obiecuję witać chlebem i solą ... coś mocniejszego też się znajdzie.
Oraz najnowsze budowle, które już w "Przedwiośniu" zapowiedział Żeromski :
oraz nasza "Arena" odrobinę podobna do katowickiego "Spodka":, w której rozegrany będzie 24 listopada 2019 Konkurs Piosenki Eurowizji dla Dzieci.
Serdecznie zapraszam do odwiedzenia mojej miejscowości. Obiecuję witać chlebem i solą ... coś mocniejszego też się znajdzie.
- Alibali
- Pisarz
- Posty: 3514
- Rejestracja: czwartek 05 kwie 2018, 22:31
- Lokalizacja: Roztocze
- Origin ID: Aschantka
Z wycieczki do Lwowa
Kamienice zachwycają finezją zdobień
Pomnik św. Jerzego zabijającego smoka
Rzeźba przedstawiająca Franciszka Kulczyckiego - lwowskiego kupca, który miał nieszczęście znaleźć się w Wiedniu podczas oblężenia tego miasta przez armię turecką pod wodzą Wielkiego Wezyra - Kara Mustafy. Po przegranej bitwie łupami wojsk Sobieskiego padły bogactwa wezyra i jego armii. Za swoje zasługi Kulczycki został nagrodzony tym, co sam sobie wybrał. A wybrał worki czarnego ziarna znalezione w obozie tureckim. Kulczycki bywał jako kupiec w Turcji i widział jak się przyrządza napój z tych ziaren - gorzki, ale niezwykle orzeźwiający. Niestety - pierwsza kawiarnia nie cieszyła się powodzeniem. Wszystko zmieniło się, gdy Kulczycki wpadł na pomysł słodzenia napoju, a już furorę zrobił, dodając do kaffy (jak wtedy nazywano kawę) - śmietanki. Tak powstały pierwsze kawiarnie - najpierw w Wiedniu dla śmietanki (nomen omen) towarzyskiej, a potem kawa powędrowała w świat stając się napojem dla każdego.
Rzeźb i pomników we Lwowie jest mnóstwo. Na cokołach, w fontannach, wprost na ulicy...
Ta postać to Leopold von Sacher - Masoch. Jego nazwisko stało się wizytówką terminu masochizm... Cokolwiek się pod tym kryje
Prześmieszna rzeźba - scenka przedstawiająca Ignacego Łukasiewicza i jego współpracownika (Łukasiewicz wychyla się z okna jakby krzyczał - zapal lampę!)
Kamienice zachwycają finezją zdobień
Pomnik św. Jerzego zabijającego smoka
Rzeźba przedstawiająca Franciszka Kulczyckiego - lwowskiego kupca, który miał nieszczęście znaleźć się w Wiedniu podczas oblężenia tego miasta przez armię turecką pod wodzą Wielkiego Wezyra - Kara Mustafy. Po przegranej bitwie łupami wojsk Sobieskiego padły bogactwa wezyra i jego armii. Za swoje zasługi Kulczycki został nagrodzony tym, co sam sobie wybrał. A wybrał worki czarnego ziarna znalezione w obozie tureckim. Kulczycki bywał jako kupiec w Turcji i widział jak się przyrządza napój z tych ziaren - gorzki, ale niezwykle orzeźwiający. Niestety - pierwsza kawiarnia nie cieszyła się powodzeniem. Wszystko zmieniło się, gdy Kulczycki wpadł na pomysł słodzenia napoju, a już furorę zrobił, dodając do kaffy (jak wtedy nazywano kawę) - śmietanki. Tak powstały pierwsze kawiarnie - najpierw w Wiedniu dla śmietanki (nomen omen) towarzyskiej, a potem kawa powędrowała w świat stając się napojem dla każdego.
Rzeźb i pomników we Lwowie jest mnóstwo. Na cokołach, w fontannach, wprost na ulicy...
Ta postać to Leopold von Sacher - Masoch. Jego nazwisko stało się wizytówką terminu masochizm... Cokolwiek się pod tym kryje
Prześmieszna rzeźba - scenka przedstawiająca Ignacego Łukasiewicza i jego współpracownika (Łukasiewicz wychyla się z okna jakby krzyczał - zapal lampę!)
- Alibali
- Pisarz
- Posty: 3514
- Rejestracja: czwartek 05 kwie 2018, 22:31
- Lokalizacja: Roztocze
- Origin ID: Aschantka
Cmentarz na Łyczakowie - oczywiście nie mogłoby się obejść bez odwiedzenia grobu Marii Konopnickiej.
Nagrobek z dwoma wiernymi psami dalmatyńczykami, które po śmierci pana codziennie kłądły się obok grobu, aż umarły z tęsknoty odmawiając jedzenia... Rodzina umieściła figury wiernych psów na nagrobku.
Cudna rzeźba na grobie artystki Reginy Markowskiej
Grób Grottgera
Cmentarz "Orląt" - ta część cmentarza została w latach 70-tych całkowicie zniszczona - rozwalono nagrobki, założono tam wysypisko śmieci, próbowano zniszczyć łuk górujący nad cmentarzem, ale był solidnie postawiony i nie dał się. Do dziś jednak w "areszcie" siedzą lwy, których rzeźby towarzyszyły łukowi. Lwy mają niestosowne napisy wyrzeźbione na cokołach, nie podobające się także i obecnym władzom. Napisy mówią o polskości Lwowa.
Trochę więcej zdjęć umieściłam na moim profilu na fb
Nagrobek z dwoma wiernymi psami dalmatyńczykami, które po śmierci pana codziennie kłądły się obok grobu, aż umarły z tęsknoty odmawiając jedzenia... Rodzina umieściła figury wiernych psów na nagrobku.
Cudna rzeźba na grobie artystki Reginy Markowskiej
Grób Grottgera
Cmentarz "Orląt" - ta część cmentarza została w latach 70-tych całkowicie zniszczona - rozwalono nagrobki, założono tam wysypisko śmieci, próbowano zniszczyć łuk górujący nad cmentarzem, ale był solidnie postawiony i nie dał się. Do dziś jednak w "areszcie" siedzą lwy, których rzeźby towarzyszyły łukowi. Lwy mają niestosowne napisy wyrzeźbione na cokołach, nie podobające się także i obecnym władzom. Napisy mówią o polskości Lwowa.
Trochę więcej zdjęć umieściłam na moim profilu na fb
- Alibali
- Pisarz
- Posty: 3514
- Rejestracja: czwartek 05 kwie 2018, 22:31
- Lokalizacja: Roztocze
- Origin ID: Aschantka
Wycieczka była w sumie bardzo udana, dużo zwiedziliśmy, choć było bardzo zimno. Mieliśmy też zorganizowaną zabawę andrzejkową, która jednak niepięknie się skończyła, bo jedna z wycieczkowiczek w trakcie tej zabawy źle się poczuła, zasłabła, i umarła w szpitalu
- kreatora
- Satyryk
- Posty: 2228
- Rejestracja: środa 04 kwie 2018, 13:49
- Lokalizacja: Gdańsk
- Origin ID: kreatora
Piękne miasto i piękne zdjęcia. Szkoda ze o takiej ponurej porze roku. Zakonczenie wycieczki jednak nieco szokujące. Zupelnie jak w tym powiedzeniu: "Zobaczyć Wenecje, a potem mozna juz spokojnie umrzeć"
ORIGIN ID Kreatora Hero of Answers on EA AHQ
- Aericia
- Administrator
- Posty: 729
- Rejestracja: wtorek 03 kwie 2018, 21:54
- Lokalizacja: Warszawa
- Origin ID: ukyojin
@Alibali piękne zdjęcia, piękne miejsca, tyle historii... i przykro mi z powodu towarzyszki podróży. To takie przykre.
przepraszam za indolencję w kwestii przenoszenia. Próbowałam z telefonu a potem mnie tu w domu rozproszono i musiałam zając się inną rzeczą.
przepraszam za indolencję w kwestii przenoszenia. Próbowałam z telefonu a potem mnie tu w domu rozproszono i musiałam zając się inną rzeczą.
Mimo smutnego finiszu, cieszę się, że udało się zwiedzić kawał pięknego miasta. Śliczne obrazki z urokliwych zaułków. Każdy z widoczków cieszy oko.
Przykro mi tylko, że zwieńczenie wycieczki, która na pewno była wspaniałym przeżyciem, było tak fatalne.
*trzyma za łapę i wspiera*
Przykro mi tylko, że zwieńczenie wycieczki, która na pewno była wspaniałym przeżyciem, było tak fatalne.
*trzyma za łapę i wspiera*
- bobas52
- Mistrz Humoru
- Posty: 1799
- Rejestracja: piątek 06 kwie 2018, 19:12
- Lokalizacja: Gliwice
- Origin ID: bobas52
Po cichu zazdroszczę Ci Alutku, że miałaś okazję zwiedzić Lwów. Mój nieżyjący Tata urodził się w obwodzie: lwowskim, i kiedy wspominał to miasto - oczy mu wilgotniały.
Miasto na Twoich zdjęciach wygląda pięknie a Cmentarz Łyczakowski, który jest jednym z najstarszych cmentarzy w Europie, to bez wątpienia jedna z najwspanialszych nekropoli polskich o czym świadczą polskie nagrobki takich zmarłych jak: Maria Konopnicka, Gabriela Zapolska, Artur Grottger czy Władysław Bełza.
Pomimo smutnego końcowego akcentu, tego co zobaczyłaś nikt ci nie odbierze.
Dziękuję, że zechciałaś podzielić się z nami relacją z tak urokliwego miast. Pozdrawia
Miasto na Twoich zdjęciach wygląda pięknie a Cmentarz Łyczakowski, który jest jednym z najstarszych cmentarzy w Europie, to bez wątpienia jedna z najwspanialszych nekropoli polskich o czym świadczą polskie nagrobki takich zmarłych jak: Maria Konopnicka, Gabriela Zapolska, Artur Grottger czy Władysław Bełza.
Pomimo smutnego końcowego akcentu, tego co zobaczyłaś nikt ci nie odbierze.
Dziękuję, że zechciałaś podzielić się z nami relacją z tak urokliwego miast. Pozdrawia
- SimDels
- Komiksomaniak
- Posty: 3363
- Rejestracja: środa 04 kwie 2018, 10:42
- Lokalizacja: miasto kamienic
- Origin ID: SimDels
- Kontakt:
Świetna relacja, dzięki za pokazanie tych rewirów. Fajnie o tym opowiadasz. Tak sobie myślę, że mamy do tego taki choćby podświadomy i bardzo podobny sentyment ,ciekawość jak np Niemcy do Szczecina. Cmentarz w Szczecinie adekwatnie spotkała podobna historia jak nasz w Lwowie więc historia lubi się powtarzać i patrząc z dystansem widać, że zupełnie niezależnie od kraju.
Dziś rzeczywista historia miejsc, które zmieniły narodowość powoli zaczyna być odczytywana bardziej taka jaką była niż taka jaką chciano by ją widzieć. Z czasem i administracja Lwowa spojrzy na cmentarz Orląt łaskawiej tak jak z czasem u nas przywraca się pamięć i miejsce w historii pokoleniom żyjącym wcześniej na tzw ziemiach odzyskanych. Może nawet wrócą lwy choć gdyby podobne zdobienie dotyczyło np niemieckości danego miasta u nas to zapewne byłby podobny dylemat.
Gdybyśmy tak mieli trochę większy dystans do historii to na zamkach krzyżackich mogłyby - tak jako rekonstrukcja - wisieć flagi krzyżackie obok polskich ale pewnie na ten dystans historyczny jeszcze poczekamy
Dzięki za te relacje, bardzo chciałbym tam kiedyś pojechać. Może wcześniej niż kiedyś się uda Odnajdywanie tych polskich śladów musi być w realu bardzo ciekawe.
Dziś rzeczywista historia miejsc, które zmieniły narodowość powoli zaczyna być odczytywana bardziej taka jaką była niż taka jaką chciano by ją widzieć. Z czasem i administracja Lwowa spojrzy na cmentarz Orląt łaskawiej tak jak z czasem u nas przywraca się pamięć i miejsce w historii pokoleniom żyjącym wcześniej na tzw ziemiach odzyskanych. Może nawet wrócą lwy choć gdyby podobne zdobienie dotyczyło np niemieckości danego miasta u nas to zapewne byłby podobny dylemat.
Gdybyśmy tak mieli trochę większy dystans do historii to na zamkach krzyżackich mogłyby - tak jako rekonstrukcja - wisieć flagi krzyżackie obok polskich ale pewnie na ten dystans historyczny jeszcze poczekamy
Dzięki za te relacje, bardzo chciałbym tam kiedyś pojechać. Może wcześniej niż kiedyś się uda Odnajdywanie tych polskich śladów musi być w realu bardzo ciekawe.