Miszka, na temat klipu " I try" wypowiedziałam się już w innym miejscu, natomiast speed buildy obejrzałam z wielkim zainteresowaniem. Na takich właśnie filmikach wyłapuję niektóre smaczki, i triki. Coś, co z daleka wygląda na łatwiznę i prostotę - z bliska już tak nie wygląda - bo okazuje się nagle, że trzeba mnóstwa wiedzy i praktyki, żeby tę rzecz zrobić.
To dokładnie tak, jak z dobrym makijażem - prawdziwą sztuką w tym zakresie jest tak wykonać makijaż, by na pierwszy rzut oka kobieta (a i obecnie facet) tak wyglądała, jakby jej żaden pędzelek, tusz czy szminka nie dotknął, albo jeśli już, to ledwie musnął.
Twoje kamieniczki to bułka z masłem... A potem - wow - na to bym nie wpadła... Albo - o rety - to tak się to robi???
Najbardziej podobają mi się twoje stare kamieniczki (ze zrozumiałych względów - stara wrocławianka zakochana w Jasiu i Małgosi

). Jestem nimi (tymi twoimi) wprost oczarowana.
i chciałabym postawić sobie w Windenburgu na właściwym miejscu - więc podpowiedz mi, gdzie ty je wstawiłeś.
A tu ci wkleję wrocławskie kamieniczki (symbol Wrocławia na równi z Ratuszem i Mostem Grunwaldzkim) - Jasia i Małgosię. Były to domki wybudowane w XIV wieku dla altarystów - duchownych opiekujących się ołtarzami. Nazwy „Jaś” i „Małgosia” zostały nadane po II wojnie światowej przez osadników, którzy przybywali do Wrocławia. Ich zdaniem, kamieniczki połączone bramą wyglądały jak trzymający się za ręce Jaś i Małgosia z bajki braci Grimm.
Obecnie ma w nich siedzibę Towarzystwo Miłośników Wrocławia.
Z tyłu widoczny jest Kościół Garnizonowy i wieża Św/ Elżbiety. Bardzo ciekawe są legendy i historia związane z wieżą oraz koścołem i kamieniczkami. Miałam nieszczęście widzieć płonący dach Kościoła Garnizonowego w 1976r, i obserwowałam to z okien mojej kamienicy - w bezradnej rozpaczy, bo żadna z pomp wielu jednostek gaśniczych nie dosięgła do dachu z zewnątrz, i można było tylko z rozpaczą patrzeć jak płonie... W kościele tym znajdowały się organy, dorównujące klasą (a może nawet przewyższające) organy oliwskie. Mówiono, że Niemcy zrobili ten pożar z zemsty,.. Do dziś jest to niewyjaśniona historia, a wszelkie oznaki wskazują na podpalenie! Jak się udało opanować ten pożar to do dziś nie wiem. Ale organy, cudowne dzieło Michała Englera Młodszego zostały zniszczone, i mimo zapowiedzi, że zostaną wyremontowane - do dnia dzisiejszego nie zagrały...
tu jest świetny artykuł o genezie wybudowania wieży Św. Elżbiety - gotyckiego drapacza chmur

oraz jej dwukrotnym pożarze i i pożarze samego kościoła garnizonowego, którego wspomniana wieża jest częścią
https://gazetawroclawska.pl/czy-to-przy ... 1-15935727