Delsiku, ja sobie wczoraj pobrałam ten apartamentowiec i oblukałam, tak jak Bobi zapowiedziałam.
Z zewnątrz apartamentowiec ów prezentuje się świetnie. Bobi urozmaiciła brylę przeróżnymi tarasikami, wiec jest oko na czym zawiesić. Bobinka zaskoczyła mnie starannie wykonaną i ozdobioną częścią wspólną - czyli klatką schodową i korytarzami. Są jasne, przestronne i na pewno SImowie się tam nie zablokują, bo jest dużo przestrzeni.
Jeśli chodzi o wnętrza - to ładnie jest wszystko rozplanowane, trzy mieszkanka a każde inne. I tu na pewno jest trudność, bo jak się urządza jedno mieszkanie, to staramy się utrzymać je mniej więcej w tym samym stylu. Bobinka miała to utrudnienie, że każde mieszkanie jest dla innej rodziny, i w związku z tym starała się wygląd tych mieszkań zróżnicować.
Pewnie dlatego zabrakło jej kasy na jedno krzesełko na samej górze - przy komputerze

Tzn są tam dwa - ale przy jednym krzesełka nie ma. Chyba, że Bobi dała krzesełko z jakiejś kolekcji, której nie mam, i się nie wczytało. Na dole przy wyspie kuchennej postawiłabym choć jeden taboret (hoker), bo moim zdaniem aż się prosi
W apartamencie zamieszkała para lokatorów, którzy są sobie obcy. Ale nie wiem dlaczego gra nie zakwaterowała każdego osobno, tylko potraktowała jako rodzinę. Chyba,że każdego lokatora trza wprowadzć osobno, a ja stworzyłam tę rodzinkę naprędce w CAS ale za jednym podejściem
